Rok 2013 okazuje się być szczególny dla światowej kinematografii. O Oscara walczy 76 państw, które zgłosiły swoje najlepsze filmy.
Po raz pierwszy do walki o złotą statuetkę stanęły: Arabia Saudyjska z filmem "Wadjda", reż. Haifaa Al Mansour, Mołdawia z filmem "All God's Children", reż. Adrian Popovici oraz po raz pierwszy, jako państwo niepodległe - Czarnogóra z filmem "Ace of Spades - Bad Destiny", reż. Drasko Djurovic.
Pnadto o statuetkę walczyć będą m.in. takie państwa jak: Egipt ("Winter of Discontent", reż. Ibrahim El Batout), Estonia ("Free Range", reż. Veiko Ounpuu), Francja ("Renoir", reż. Gilles Bourdos), Grecja ("Boy Eating the Bird's Food", reż. Ektoras Lygizos), Hiszpania ("15 Years Plus a Day,", reż. Gracia Querejeta), Holandia ("Borgman", reż. Alex van Warmerdam), Indonezja ("Sang Kiai", reż. Rako Prijanto), Iran ("Przeszłość", reż. Asghar Farhadi), Japonia ("The Great Passage", reż. Ishii Yuya), Kanada ("Gabrielle", reż. Louise Archambault), Wielka Brytania ("Metro Manila", reż. Sean Ellis) oraz Włochy ("Wielkie piękno", reż. Paolo Sorrentino).
Polskim kandydatem do Oscara jest najnowszy film Andrzeja Wajdy "Wałęsa. Człowiek z nadziei" z główną rolą Roberta Więckiewicza.
W filmie opowiedziano m.in. o pracy Wałęsy w Stoczni Gdańskiej i o tym, jak w sierpniu 1980 roku stanął na czele historycznego strajku, który doprowadził do powstania związku zawodowego "Solidarność". Pokazano okres internowania w Arłamowie, a także to jak w 1983 roku lider Solidarności otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla i jak w 1989 roku wygłosił pamiętne przemówienie w Kongresie USA. Jest też scena, w której Wałęsa podpisuje dokument o współpracy ze służbą bezpieczeństwa, robiąc to z obawy o własną rodzinę, zastraszany przez esbeków.
Nominacje do Oscara zostaną ogłoszone 16 stycznia. Natomiast 86. ceremonia rozdania nagród amerykańskiej Akademii Filmowej odbędzie się 2 marca 2014 roku w Los Angeles.
fot.Stach Leszczyński (PAP life)
