Jak informuje portal „Deadline”, walka o prawa do remake’u „Na rauszu” była zacięta. Walczyła o nie firma produkcyjna Nine Stories Jake’a Gyllenhaala oraz Elizabeth Banks. Ostatecznie zwyciężyło studio Appian Way. NA razie nie zapadła jeszcze decyzja, czy główną rolę w amerykańskiej wersji zagra DiCaprio. Jeśli tak, wcieli się on w postać, w którą w filmie „Na rauszu” zagrał Mads Mikkelsen.
Jednym z producentów remake’u ma być Thomas Vinterberg, który za reżyserię filmu „Na rauszu” niespodziewanie otrzymał nominację do Oscara. Vinterberg, który jest również współautorem scenariusza filmu „Na rauszu”, nie wyreżyseruje jednak amerykańskiego remake’u ani nie napisze jego scenariusza.
„Na rauszu” opowiada o grupie przyjaciół, nauczycieli z liceum, którzy postanawiają na własnej skórze przekonać się, czy ile prawdy kryje się w teorii mówiącej o tym, że człowiek funkcjonuje lepiej, gdy jest w stanie lekkiego upojenia alkoholowego. Dziękując za Oscara, jaki „Na rauszu” otrzymało podczas 93. ceremonii rozdania tych prestiżowych nagród, Vinterberg przypomniał, że film powstał jako hołd dla jego córki Idy, która zginęła w wypadku samochodowym czwartego dnia kręcenia zdjęć do „Na rauszu”. Miała zaledwie 19 lat. „Chcieliśmy zrobić film celebrujący życie. Ostatecznie skończyliśmy ten film dla niej. To jej pomnik. Jesteś częścią tego cudu. Może to ty czuwałaś nad nami skądś tam” – mówił z płaczem reżyser.
Następnego dnia po ceremonii rozdania Oscarów, Vinterberg skomentował też informację o remake’u „Na rauszu”. „Widziałem wcześniej wiele innych interpretacji moich filmów. To interesujące artystycznie doświadczenie. +Na rauszu+ trafiło w ręce jednego z najlepszych aktorów, który nie tylko jest cudownym aktorem, ale też w trakcie kariery dokonał wielu inteligentnych wyborów. Dokonuje ich z uczciwością, więc jestem pełen nadziei i ciekawości tego, co zamierza” – powiedział reżyser.
Vinterberg odniósł się również do sugestii mówiących o tym, że główną rolę w remake’u mógłby powtórzyć Mads Mikkelsen, który świetnie mówi po angielsku. „Zostawiam takie decyzje firmie Appian Way, z którą jestem w kontakcie. Nie wiem, czy Mads zgodziłby się na coś takiego. Myślę, że remake będzie inną interpretacją oryginału. Zatrudnienie tego samego aktora do innej wersji filmu byłoby trochę mylące” – stwierdził Vinterberg. (PAP Life)