Jak informuje Netflix, showrunnerem serialu „Kennedy” jest twórca „Castle Rock”, Sam Shaw. Wśród producentów wykonawczych znalazł się m.in. Thomas Vinterberg, twórca głośnego „Na rauszu”. Wyreżyseruje on pierwszy i ostatni odcinek wspomnianej produkcji. Jej scenariusz powstał na motywach książki Fredrika Logevalla „JFK: Coming of Age in the American Century, 1917-1956” („JFK: Dojrzewanie w amerykańskim wieku”). Pierwszym członkiem obsady powstającego serialu jest gwiazdor „Bękartów wojny”, Michael Fassbender. Reszta nazwisk nie została jeszcze ogłoszona.
Znacie to nazwisko, znacie wiążące się z nim triumfy i tragedie – czytamy w opisie projektu. Teraz najwyższy czas spojrzeć poza nagłówki i podręczniki historii. Nadchodzący serialowy dramat „Kennedy” odkryje intymne prawdy znajdujące się w samym sercu jednej z najbardziej znanych dynastii. Akcja serialu rozpocznie się na długo przed tym, jak do Białego Domu wprowadzi się John Fitzgerald Kennedy. To w latach 30. Joe Sr., jego żona Rose i dziewięcioro dzieci zaczyna przykuwać uwagę całego kraju.
„Nie ma niczego bliższego amerykańskiej mitologii niż historia Kennedych. Umiejscowiona jest ona gdzieś pomiędzy dziełami Szekspira, a »Modą na sukces«. Oszałamiająca, pełna niuansów biografia Fredrika Logevalla odsłania ludzkie dążenia i ciężary kryjące się za mitem, ujawniając zarówno teraźniejszość, drogę, jaką przebyliśmy i kierunek, w którym zmierzamy, jak i samą rodzinę Kennedych” – mówi Shaw.
Produkcja zaplanowana została na kilka sezonów. „Kennedy” ujawni intymne życie, miłości, rywalizacje i tragedie, które ukształtowały najbardziej znaną dynastię w historii współczesnej i pomogły stworzyć świat, w którym dziś żyjemy. Począwszy od lat 30. XX wieku, pierwszy sezon przedstawi nieprawdopodobny awans Joego i Rose Kennedych oraz ich dziewięciorga dzieci, w tym zbuntowanego drugiego syna, Jacka, który walczy o wydostanie się z cienia swojego starszego brata. (PAP Life)