Liam Neeson planuje zakończenie swojej przygody z kinem akcji

Północnoirlandzki aktor zapowiada, że po wywiązaniu się ze wszystkich zobowiązań zawodowych, przejdzie na emeryturę. Nie chce już grać w filmach akcji. Aczkolwiek wciąż ma frajdę z tego, że na planie filmowym może spuścić manto facetom dwa razy młodszym od siebie.

Liam Neeson planuje zakończenie swojej przygody z kinem akcji
fot.PAP/EPA

Od kiedy w 2008 r. Liam Neeson wystąpił w „Uprowadzonej”, aktor przeżywa renesans kariery, grając w kolejnych filmach spod znaku kina akcji. Co ciekawe, produkcja pt. „Tożsamość” z 2011 roku, w której Liam Neeson kreuje profesora botaniki okradzionego z tożsamości, jest obecnie jednym z najczęściej oglądanych filmów na Netfliksie. Jednak jego portfolio ról, jako ostatniego sprawiedliwego, który w pojedynkę walczy z rozmaitymi bandytami, wzbogaci się co najwyżej jeszcze o kilka pozycji. Ma to związek z jego wiekiem.

„Mam 68 lat. A w tym roku skończę 69. Jest jeszcze kilka filmów, które zrobię w tym roku, jeśli pandemia nie pokrzyżuje tych planów. Na tym poprzestanę” – Neeson powiedział portalowi Enterainment Tonight. Granie w filmach akcji daje mu pewną osobliwą przyjemność. „Uwielbiam to robić. Uwielbiam bić facetów o połowę młodszych ode mnie” – mówi ten Brytyjczyk.

Być może rozbrat z rolami wymagającymi dużej sprawności fizycznej nie będzie u niego ostateczny. Niedawno wyznał, że nie miałby nic przeciwko temu, by powtórzyć roli Qui-Gona Jinna, mentora Obi-Wana Kenobiego w kolejnej części sagi „Gwiezdnych wojen”.

Najnowszy film z udziałem Neesona to „The Marksman”, który wszedł do amerykańskich kin 15 stycznia. Gwiazdor wcielił się w ranczera z Arizony, który przypadkiem staje się jedyną osobą mogącą uratować meksykańskiego chłopca od śmierci z rąk kartelu narkotykowego. Neeson śmiał się, gdy dowiedział, że aktor, który grał jego przeciwnika i któremu spuścił baty, miał zaledwie 25 lat, czyli tyle, ile jego starszy syn. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic