„Wielu ludzi głośno sprzeciwiało się temu, aby białą królową zagrała czarnoskóra aktorka. Co innego, gdy grasz fikcyjną postać, a co innego, gdy wcielasz się w postać historyczną. Ludzie zaczynają czuć się niekomfortowo i są wkurzeni” – powiedziała Jodie Turner-Smith o kontrowersjach związanych z rolą Anne Boleyn w rozmowie z portalem „Variety”. „Mam jednak nadzieję, że widzowie spojrzą na to wszystko z otwartymi umysłami. Wtedy zobaczą, że gdy w rolach, w których zwykle widziano białych aktorów, obsadzani są aktorzy o innym kolorze skóry, nie oznacza to, że podejmowane są próby wymazania białych ludzi. Bo to niemożliwe. To jedynie sprawia, że zaczynamy być bardziej dostrzegani” – dodała. I przypomniała, że takie zabiegi od dawna stosowane są w teatrach, czego przykładem jest hitowy musical „Hamilton”.
Trzyczęściowy serial stacji Channel 5 opowie o ostatnich miesiącach życia Anne Boleyn, której historia opowiedziana zostanie z jej punktu widzenia. Zdaniem Turner-Smith wartością nowej produkcji będzie nowe i świeże spojrzenie na historię życia drugiej żony króla Henryka VIII. „Anne Boleyn była fascynującą kobietą i byłam bardzo podekscytowana możliwością zagrania jej. Starałam się pokazać niektóre rzeczy, które jak sądzę, przeżywała w głębi siebie” – powiedziała aktorka. Wskazała też na osobiste związki z królową. Turner-Smith urodziła się 2 września, czyli tego samego dnia co córka Anne Boleyn, królowa Elżbieta I. Z kolei pierwsza żona Henryka VIII, Katarzyna Aragońska, pochowana jest w rodzinnym mieście aktorki, Peterborough.
W rozmowie z portalem „Variety” Jodie Turner-Smith opowiedziała również o przygotowaniach do roli w filmie „Without Remorse”. Ta ekranizacja powieści Toma Clancy’ego „Bez skrupułów” zadebiutowała na platformie streamingowej Amazon Prime w piątek 30 kwietnia. Aktorka wciela się w niej w postać Karen Greer, bratanicę znanego z powieści Clancy’ego Jamesa Greera. W roli głównej w filmie wyreżyserowanym przez Stefano Sollimę występuje Michael B. Jordan. Jak zdradza Turner-Smith, przygotowywała się do swojej roli na ciężkim obozie wojskowym, będąc w drugim trymestrze ciąży. Aktorka dodała też, że wierzy w to, że już wkrótce ekranowa fikcja stanie się rzeczywistością i do oddziału Navy SEAL przyjmowane będą kobiety. (PAP Life)