Dokument o mistrzu olimpijskim - Tomaszu Majewskim

Nigdy nie można stracić wiary w siebie - to puenta filmu dokumentalnego "Tomasz Majewski. Tak się robi historię", którego premiera odbyła się w Warszawie. Z wypowiedzi zawodnika i jego matki można się dowiedzieć, że był dzieckiem... nieplanowanym.

Jest to opowieść o chłopcu, którego marzenia zaprowadziły z wiejskiego podwórka na olimpijskie podium. Ale po ostatnich mistrzostwach świata w 2011 roku był ogromnie rozczarowany swoim występem w finale konkursu, w którym zajął dziewiąte miejsce.

"Byłem przygotowany na walkę o złoto, a spaprałem zawody. To moja stypa, a nie urodziny" - mówił dwa lata temu, a teraz ocenił: "To była sportowa porażka, a doświadczenie na wagę złota, które zaprocentowało w Londynie. Nigdy nie można stracić wiary w siebie".

Majewski i pochodzący z Bieżunia jego przyjaciel Piotr Małachowski, który karierę lekkoatletyczną zaczynał w zawodach szkolnych w Ciechanowie przyznali, że w ich domach się nie przelewało. "Bywało, że mieliśmy 5-6 złotych na obiad. Kupowaliśmy arbuza, kroiliśmy na pół i mieliśmy dwa w jednym, to znaczy drugie danie i kompot. Potem szliśmy na trening".

Podkreślili też, że ich "pokręcone losy" ugruntowały zrodzoną w młodości przyjaźń, na dobre i złe. Pochodząca także z tamtych stron dyskobolka Wioletta Potępa (urodziła się w Ciechanowie) dodała: "Piotrka zawsze było wszędzie pełno, natomiast Tomek gdzieś się chował, był oazą spokoju. Mimo dwóch różnych charakterów pokazali, że nadrzędną wartością jest przyjaźń".

Śmiech i burzę oklasków wywołało na widowni przyznanie się mistrza olimpijskiego, że jest dzieckiem "nieplanowanym". "Ja jestem czwarty w kolejności, najstarszy brat ma ode mnie 11 lat więcej". Słowa matki, Anny Majewskiej, wypowiedziane w filmie również wywołały tę samą reakcję. "Mieliśmy już trójkę i więcej nie planowaliśmy", po czym dodała: "Starsi bracia do pionu Tomka stawiali".

Bohater filmu pochodzi z małej wioski Słończewo koło Ciechanowa. Był wysoki, więc na podwórku wkopano w ziemię belkę z koszem. "Myślałem, że brat pójdzie w tym kierunku. Z racji wzrostu miał świetne wsady. Ponadto interesował się tą dyscypliną; z pamięci wymieniał składy, w jakich grały drużyny w lidze NBA" - wspomniał Michał Majewski, a Tomasz wtrącił: "Mam charakter indywidualisty, a koszykówka to gra zespołowa, więc nie była dla mnie".

Do trenowania lekkoatletyki zachęcił go brat stryjeczny Zbigniew Majewski. Próbował sił w trójskoku, ale... pod jego ciężarem belka pękała jak się z niej odbijał. Rzucał także dyskiem, jednak to również nie było to. "W pobliżu był staw i po tym jak utopiłem trzy dyski, przy czym jeden wyciągnąłem, dałem sobie spokój" - wyjawił wicemistrz świata z Berlina (2009), który dalej szukał swej sportowej drogi.

Jego matka przyznała, że kiedy rozpoczął treningi, musiała ten fakt ukrywać przed wychowawcą, bowiem nie lubił on sportu. "Zostałam wmanewrowana i na wywiadówce... oszukiwałam". Wspomniała, że jej syn wychodził o siódmej, natomiast wracał z odległego o 25 km Ciechanowa po dziewiętnastej. "A cały dzień był na suchych kanapkach". Gdy już przeniósł się do Warszawy i na dobre zajął się sportem, matka stwierdziła: "Częściej syna w telewizji widywałam, aniżeli w domu".

W filmie są również humorystyczne opinie jego trenera Henryka Olszewskiego. "Jak mu wyjaśniam, tłumaczę, to on coraz głupszy się robi".

Majewski ocenił, że w przyszłości wychowawcą swych następców nie będzie, gdyż nie ma do tego zarówno powołania, jak i cierpliwości. "Nie będę również zmuszał syna do uprawiania sportu, a na pewno nie do kuli. Natomiast będę mu stwarzał możliwości, zaś on sam podejmie decyzję, co zechce w życiu robić".

Opowieść o chłopcu z małej wioski zawarta została w 70 minutach. "W filmie wykorzystane zostały m.in. materiały z igrzysk, mistrzostw świata, a także z rodzinnych archiwów. Byliśmy z kamerą na zgrupowaniach, zawodach i w jego domu. Chcemy tym filmem, którego producentem jest Fundacja Kamili Skolimowskiej pokazać historię chłopaka, którego marzenia zaprowadziły z wiejskiego podwórka na sportowy Olimp, mimo że miał w dzieciństwie trudne warunki. Być mistrzem olimpijskim, to być także tym samym człowiekiem sprzed lat" - powiedział PAP Life Marcin Rosengarten, autor scenariusza i reżyser.

10 sierpnia rozpoczną się w Moskwie 14. lekkoatletyczne mistrzostwa świata. Tego dnia o godz. 21.05 film "Tomasz Majewski. Tak się robi historię" (cytat jednego z ulubionych jego muzycznych wykonawców - Kazika) wyemituje TVP Sport, a TVP1 - 14 sierpnia o 12.30 i 15 sierpnia o 9.55. (PAP Life) fot.PAP/Leszek Szymański