Tarantino w podcaście „The Joe Rogan Experience” przyznał, że Booth w jego filmie wygrał, bo walczył nieuczciwie. I że w sportowym pojedynku nie miałby z Lee żadnych szans. Tymi słowami jednak dodatkowo rozwścieczył córkę Bruce’a, a przy tym scenarzystkę, producentkę i aktorkę – Shannon Lee.
W odpowiedzi wystosowała ona list otwarty do amerykańskich mediów, w którym skrytykowała wizerunek ojca przedstawiony w „Pewnego razu… w Hollywood” jako: „niedokładny i co najmniej niekonieczny”. Napisała ponadto, że chińskiemu aktorowi w latach 60. i 70. było niezwykle trudno przebić się w Hollywood, a jego „pewność siebie, pasja i skłonność do arogancji” została „odebrana negatywnie, ponieważ białym mężczyznom trudno było uwierzyć, że Bruce Lee mógł być naprawdę dobry w tym, co robił, a może nawet wiedział, jak to zrobić lepiej niż oni”. (PAP Life)