Jeszcze do niedawna dorobkiem artystycznym Boba Dylana zawiadywała jego własna firma. I jak podaje serwis Variety.com będzie ona rozporządzała prawami do utworów Dylana jeszcze przez kilka lat poza Stanami Zjednoczonymi. Na uwagę zasługuje także i ten fakt, że aktualnie podpisana umowa nie dotyczy przyszłych piosenek artysty. Niewykluczone zatem jest to, że jeśli Bob Dylan napisze coś nowego, podpisana zostanie nowa umowa. Abstrahując od tego, że w ostatniej dekadzie powstały zaledwie dwie płyty zawierające oryginalne materiały.
Nie zmienia to faktu, że nie sposób przecenić wpływu Boba Dylana na kształt współczesnej kultury. W 2016 roku był pierwszym autorem tekstów, któremu przyznano literacką Nagrodę Nobla. Jak wyjaśniała to Szwedzka Akademia: „za stworzenie nowych poetyckich ekspresji w ramach wielkiej amerykańskiej tradycji pieśni”. Jego utwory zostały zagrane ponad 6000 razy w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat przez szeroką gamę artystów z całego świata, a od czasu wydania swojego pierwszego albumu w 1961 roku, 79-letni Dylan sprzedał ponad 125 milionów płyt.
Jednak transakcja Dylan-UMPG jest wyjątkowa nie tylko ze względu na wyjątkowy talent artysty. Także dlatego, że przejęcia dokonuje tradycyjny wydawca, a nie fundusz inwestycyjny. Jest także dowodem na to, że mimo niszczącego wpływu pandemii na branżę artystyczną, wartość praw autorskich wzrosła. (PAP Life)
Bob Dylan sprzedał prawa do swoich 600 utworów firmie Universal Music Publishing
środa, 9 grudnia 2020 (11:30)
Universal Music Publishing Group stał się właścicielem całego katalogu piosenek Boba Dylana. Obejmuje on ponad 600 utworów powstałych w okresie 60 lat aktywności artystycznej wokalisty. Począwszy od „Blowin 'in the Wind” z 1962 roku do tegorocznego „Murder Most Foul”. I choć nie ujawniono kwoty zawartej w kontrakcie, szacuje się, że może ona sięgać 400 milionów dolarów.
