Na oficjalnej stronie artysty opublikowano komunikat dotyczący jego odejścia. Napisano w nim m.in., że Colin Vearncombe nie odzyskał świadomości po wypadku i do końca był otoczony bliskimi. Specjaliści i personel otoczyli go opieką na najwyższym poziomie. Jesteśmy im wdzięczni za wszystko - podkreśliła żona muzyka, Camilla.
Pogrzeb Vearncombe’a ma mieć charakter prywatny. Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy się odbędzie. Bliscy artysty mają wkrótce podać termin otwartych uroczystości żałobnych, które odbędą się w Liverpoolu. Zapowiadają też opublikowanie informacji, na jakie cele charytatywne można będzie przekazywać pieniądze oddając w ten sposób hołd zmarłemu.
RMF 24