Znakomici artyści tworzący na Mazowszu odebrali statuetki i medale pamiątkowe podczas środowej gali w Teatrze Polskim w Warszawie. Odznaczenia wręczyli Marcin Podsędek – wiceprzewodniczący sejmiku, Wiesław Raboszuk – wicemarszałek oraz Katarzyna Anna Bornowska – przewodnicząca sejmikowej Komisji Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
– Gratuluję wszystkim państwu, którzy zostali nominowani do tej wyjątkowej nagrody. Dla mnie jest ona wyjątkowa, dlatego że ubogaca nie tylko nas jako odbiorców, ale przede wszystkim tworzy wyjątkowe miejsce z ziemi mazowieckiej. Miejsce artystów, którzy bardzo często pokonują schematy, myślą w sposób, który inspiruje. Są także pełni hartu ducha i niezawodności – powiedział Marcin Podsędek.
Dzieło Życia dla aktora i reżysera
Wybitny aktor, uznany reżyser i pedagog, twórca o niezrównanym dorobku – Jan Englert otrzymał Nagrodę Dzieło Życia. Zagrał ponad 450 ról teatralnych i filmowych, wyreżyserował ponad 75 spektakli. To postać wyjątkowa w historii polskiej sceny.
– Kapituła nagrody w kategorii Dzieło Życia ma najtrudniej – wyznał jej przewodniczący Marek Wawrzkiewicz. – Mieliśmy w tym roku 28 kandydatów z różnych dziedzin sztuki. Jak porównać dzieło literackie z dziełem muzycznym? Jak porównać dzieło teatralne z dziełem plastycznym? Wybraliśmy! Wyliczenie zasług, powodów, dla których laureatem tegorocznej nagrody za Dzieło Życia jest Jan Englert, byłoby uciążliwe nawet dla samego laureata. Te powody idą w setki. To są role teatralne, filmowe, telewizyjne, radiowe. To są reżyserie i inscenizacje. To jest jego praca pedagogiczna. Stosunkowo najbardziej skromny jego dorobek, dotyczy dyrektorowania – żartobliwie uzasadniał wybór przewodniczący kapituły.
W imieniu Jana Englerta statuetkę odebrał Jan Malawski. Artysta nie mógł być na gali osobiście, dlatego podziękowanie przekazał w nagraniu.
– Wiem, że jestem szczęściarzem, ale w życiu szczęściarza przychodzi taki moment, w którym zaczyna robić rachunki, podsumowania. A jeśli nie on to robi, to inni robią to za niego. Jeśli ten rachunek wypada na tyle pozytywnie, że dostaje się nagrodę za to, co się wykonywało jest się szczęściarzem podwójnie – powiedział Jan Englert.
Za opowieść o wychodzeniu z cienia
Literacką Nagrodę im. C.K. Norwida odebrała dziennikarka, pisarka i krytyczka literacka Justyna Sobolewska. Jury doceniło jej książkę „Jadwiga. Opowieść o Stańczakowej” wydaną przez wydawnictwo Znak. Jak powiedział przewodniczący Kapituły Literackiej Krzysztof Mrowcewicz – „za niezwykłą umiejętność wpisania historii rodzinnej w naszą wspólną historię”.
– To historia rodzinna, niby rodziny nietypowej, a jednak wyczuwamy, że to jest także nasza historia. Za delikatność i czułość, które jednak nie służą budowaniu jakiegoś idealnego wizerunku. Za rozumiejący i pozbawiony negatywnych emocji dialog z przeszłością i wreszcie za stylistyczną przejrzystość, norwidowskie, cytuję, unikanie stylu przez uszanowanie dla rzeczy opisywanej – uzasadnił.
Laureatka podziękowania skierowała do kilku osób: – Bardzo dziękuję mojemu mężowi Markowi. Bardzo dziękuję redaktorce Dorocie Gruszce, która wymyśliła, żebym napisała tę książkę. Sama nie miałam odwagi. Dziękuję wydawnictwu Znak. No i dziękuję też Jadwidze, bo bardzo mi pomogła.
Za brawurową interpretację
Znakomita klawesynistka Małgorzata Sarbak została laureatką Nagrody im. C.K. Norwida w kategorii muzyka. Jej interpretacja i wykonanie utworów Pawła Szymańskiego podczas koncertu „Przełom. Jubileusz Pawła Szymańskiego” w Teatrze Nowym w Warszawie jury oceniło jako godne najwyższego uznania.
– Podobno muzyka łagodzi obyczaje, ale nie można było tego powiedzieć o obradach Kapituły Muzycznej. Dyskutowaliśmy bardzo gorąco, żeby wyłonić najlepszego czy najlepszą z tych naprawdę doskonałych zgłoszeń – rozpoczęła laudację przewodnicząca Kapituły Muzycznej Jolanta Guzy-Pasiak. – Ta charyzmatyczna klawesynistka cechuje się niezwykłymi właściwościami, balansuje między muzyką klasyczną a muzyką klubową. Ma w swoim repertuarze muzykę dawną i muzykę całkowicie dzisiaj tworzoną. Na koncercie zgłoszonym do nagrody wykonała porywająco niezwykle trudny technicznie utwór „Margaret’s Toy” stworzony właśnie dla niej i dla jej klawesynu. Jej interpretację cechuje muzykalność, żywiołowość i niezwykła precyzja. Gdybym miała scharakteryzować ją jednym zdaniem, powiedziałabym, że cechuje ją etos artystycznej doskonałości.
Dziękując za, jak sama określiła, wielkie wyróżnienie, Małgorzata Sarbak powiedziała: – przede wszystkim dziękuję Pawłowi Szymańskiemu, bez którego by tutaj nic nie było. Dziękuję ci Pawle, że piszesz tak wspaniałą muzykę, którą mogę wykonywać.
Za obrazy na porcelanie
Nagrodę w kategorii sztuki plastyczne otrzymał znakomity malarz, ilustrator, rzeźbiarz, twórca plakatów i scenografii Józef Wilkoń. Artysta w niezwykły sposób przekształcił porcelanę w niepowtarzalne płótno. Jego prace można było podziwiać w Van Rij Gallery w Ćmielowie na wystawie „Józef Wilkoń. Białe złoto”.
Zdradzając nazwisko laureata, przewodniczący Kapituły Plastycznej Józef Zalewski przyznał, że również dla nich był to trudny wybór. Józefa Wilkonia określił jako osobę, która „tę wystawę przygotowała i pracowała nad nią przez dziesiątki lat. Trochę w innych technikach, aż wreszcie trafiła na glinę, na porcelanę i pojechała do Ćmielowa, żeby tam zaprezentować swoje obrazy. Twórczość przeniesioną na ceramikę, na porcelanę”.
– Norwid, to brzmi dumnie. Przepraszam, ale tak też się czuję, że jestem w tym miejscu. Doceniam, szanuję tę decyzję, wskutek której jestem nagrodzony. W Norwidzie podobało mi się wiele, a najbardziej to, że potrafił podsumować swoje życie i swoją troskę o naród, o współobywateli. Był pierwszym obywatelem Polski – powiedział Józef Wilkoń,laureat w kategorii plastycznej.
Za monodram o ofiarach wojny
Twórczyni teatru biograficznego Agnieszka Przepiórska doceniona została za pomysł i wykonanie monodramu „Ocalone” na podstawie tekstu Piotra Rowickiego w reżyserii Mai Kleczewskiej. Spektakl zrealizował Dom Spotkań z Historią w Warszawie. Agnieszka Przepiórska, wcielając się w nagrodzonym spektaklu w rolę kobiet zapomnianych lub przemilczanych przez historię – przywraca im głos.
– Powstał nie tylko spektakl teatru faktu, bo to spektakl symboliczny, taki, który przywraca pamięć, coś niesłychanie istotnego. Podzieliliśmy opinię, że jest to monodram w duchu Stefana Żeromskiego. To jest rozdrapywanie rany, żeby nie zabliźniła się błoną podłości – podkreślił Tomasz Miłkowski, przewodniczący kapituły.
– „Zamykają przy mnie oczy, chcą widzieć, jak to jest niewidomemu. Wzdychają i szybko otwierają oczy, a to nie jest tak, że mi ciągle brakuje widzenia. Już nie, tylko czasem”. To jest fragment wiersza Jadwigi Stańczakowej. Zaczęłam nie od Norwida, ale od Stańczakowej, ciesząc się z nagrody dla Justyny. Tak samo, jak z nagrody dla Irenki K. z Opaczewskiej, bohaterki spektaklu „Ocalone” – wyznała Agnieszka Przepiórska laureatka w kategorii teatr.
Medale pamiątkowe
Nominowani do nagrody uhonorowani zostali medalami pamiątkowymi. Wyróżnienia otrzymali:
- dziennikarz i publicysta radiowy Jakub Benedyczak za książkę „Oddział chorych na Rosję. Opowieść o Rosjanach czasów putinizmu”, wydawnictwo Znak Literanova;
- historyczka i krytyczka sztuki Maria Poprzęcka za książkę „Śmierć przed obrazem. O sztuce, starości i znikaniu”, wydawnictwo słowo/obraz terytoria;
- dyrygent Łukasz Borowicz za płytę „Grażyna Bacewicz, Complete Symphonic Works Vol. 3 – Symphony No. 1, Concerto for Orchestra, Partita, Uwertura polska” (CPO 555 661-2);
- muzyk, kompozytor, pianista i wykonawca muzyki elektronicznej Mikołaj Hertel za musical „Dzikie łabędzie”, Teatr Muzyczny im. Jana Kiepury w Warszawie;
- grafik Mariusz Filipowicz za wystawę „Numbers”, A_Galeria w Siedlcach;
- fotografik, dokumentalista i fotoreporter Marek Szymański za wystawę prac fotograficznych „Artysta i dzieło”, Galeria na Smolnej Domu Kultury Śródmieście w Warszawie;
- aktorka i piosenkarka Marianna Linde za rolę studentki w spektaklu „Antygona w Molenbeek” Stefana Hertmansa w reżyserii Anny Smolar w Teatrze Dramatycznym im. Gustawa Holoubka w Warszawie;
- aktor i reżyser Szymon Kuśmider za rolę Falstaffa w spektaklu „Historia Henryka IV” Williama Shakespeare’a w reżyserii Ivana Alexandre’a, Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana w Warszawie.
Statuetki i nagrody pieniężne
Poza statuetkami laureaci otrzymali nagrody pieniężne w wysokości 40 tys. zł. Laureat nagrody Dzieło Życia otrzymał 55 tys. zł. Ośmiu nominowanych odebrało imienne medale oraz nagrody w wysokości 15 tys. zł
Nagroda Norwida statuetka fot. Andrzej Stawiński