Z owej czwórki wyłoniony zostanie laureat najbardziej prestiżowej francuskiej nagrody literackiej; jego nazwisko znane będzie 4 listopada. Jurorzy są już więc na „ostatniej prostej” w procesie wskazania najlepszej - ich zdaniem - książki spośród 500 opublikowanych w ostatnich miesiącach.
„La nuit au coeur” Nathachy Appanah to przejmująca opowieść o przemocy w rodzinie, w której przeżycia samej autorki z wczesnej młodości łączą się z losami dwóch innych bohaterek. Te dwie bohaterki już nie żyją. Jedna z nich została zabita przez męża, przy ogłuszającym milczeniu własnej rodziny. Druga - Chahinez Daoued, która przybyła do Francji z Algierii, zginęła, spalona żywcem w 2021 roku przez swego partnera.
750-stronicowa powieść „La maison vide” Laurenta Mauvigniera to fresk rodzinny, który już otrzymał inne wyróżnienia literackie. Narrator wraca do domu rodzinnego, by poszukiwać Legii Honorowej otrzymanej przez jego babkę. Wśród zdjęć i pamiątek, próbując rozwikłać tajemnicę samobójstwa swego ojca, rekonstruuje stopniowo historię swojej rodziny.
„Le bel obscur” pióra Catherine Lamarche to historia kobiety, która dowiaduje się, że jej mąż - jej pierwsza i wielka miłość, ojciec jej dzieci - jest homoseksualistą. Powieść jest lekcją odwagi, tolerancji, a także ciekawości - napisał o niej wydawca, wydawnictwo Seuil.
Autor czwartej finałowej książki - „Kolkhoze” - Emmanuel Carrere, poświęcił ją swej matce - Helene Carrere d'Encausse, znanej badaczce Rosji. Opowiadając jej losy, kreśli historię rodzinną czterech pokoleń, obejmującą ponad sto lat z dziejów historii Rosji i Francji.
Wszystkie cztery finałowe powieści mają więc jedną cechę wspólną - podkreślił dziennik „Ouest-France”: w każdej z nich autorzy wracają, w sposób mniej czy bardziej bezpośredni, do trudnej przeszłości rodzinnej.
Nagroda Goncourtów została ufundowana w 1896 roku przez pisarza Edmonda de Goncourt, a po raz pierwszy wręczono ją w 1903 roku. Na liście laureatów znaleźli się dotąd m.in.: Marcel Proust, André Malraux, Simone de Beauvoir, Romain Gary, Patrick Modiano, Pascal Quignard, Jonathan Littell i Michel Houellebecq. Aktualnie nagroda to symboliczne 10 euro, ale przyznanie Nagrody Goncourtów sprawia, że książka sprzedaje się z dnia na dzień w nakładzie od 250 tys. do 450 tys. egzemplarzy.
Anna Wróbel