Twórca takich filmów jak „Kształt wody” czy „Labirynt fauna”, Guillermo del Toro, po raz kolejny sięga po klasykę literatury. Po niedawnym „Pinokiu” teraz przeniósł na ekran klasyczną powieść Mary Shelley „Frankenstein”. W roli twórcy Monstrum, Victora Frankensteina, występuje Oscar Isaac. Na ekranie pojawią się również Jacob Elordi (Monstrum), Mia Goth (Elizabeth) oraz Christoph Waltz (Harlander), a także Ralph Ineson (profesor Krempe), Felix Kammerer, Lars Mikkelsen, David Bradley, Christian Covery oraz Charles Dance.
W oficjalnym opisie fabuły „Frankensteina” czytamy, że opowiada on historię genialnego, ale egoistycznego naukowca, który w ramach potwornego eksperymentu ożywia stworzenie, co ostatecznie prowadzi do zguby zarówno twórcy, jak i jego tragicznego dzieła.
Pierwszy zwiastun „Frankensteina” został zaprezentowany podczas Netflix Tudum 2025, wydarzenia zorganizowanego z publicznością w Kia Forum w Los Angeles. W specjalnie nagranym wcześniej materiale Jacob Elordi, odtwórca roli Monstrum, przywitał fanów, chwilę przed tym jak na scenie pojawili się reżyser Guillermo del Toro oraz gwiazdy filmu – Oscar Isaac i Mia Goth. Del Toro opowiedział o swojej osobistej drodze do realizacji tej wyjątkowej produkcji, a aktorzy podzielili się wrażeniami z pracy na planie.
Del Toro nie ukrywa, że marzył o przeniesieniu na ekran powieści Mary Shelley od dzieciństwa. „To moja ulubiona powieść na całym świecie. Strasznie przekręcę ten cytat, ale Monstrum w pewnym momencie mówi: Mam w sobie tyle miłości. Więcej, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Jeśli jednak nie mogę jej sprowokować, to zacznę prowokować strach” – mówił reżyser w rozmowie z portalem Collider, tłumacząc, co zainspirowało go do kariery pełnej miłości do potworów i poszukiwania ich wewnątrz i na zewnątrz każdego człowieka. (PAP Life)