Wojowie na rynku i narty Wotana - Łódzka Wioska Historyczna 2013

Szczęk zbroi i krzyżowanych mieczy, nocna biesiada Słowian i krzyki Wikingów, przebijające się przez gwar średniowiecznej osady. To nie zapowiedź filmu, ale V Łódzkiej Wioski Historycznej. W pierwszy weekend sierpnia na rynku Manufaktury na wyciągnięcie ręki będzie to, co znamy tylko z historycznych książek.

Łódzka Wioska Historyczna już po raz piąty przeniesie wszystkich odwiedzających w świat dzielnych wojów, niepokonanych rycerzy, walecznych Wikingów i zdolnych rzemieślników.
Jest to propozycja dla poszukiwaczy ciekawych form rodzinnego wypoczynku, bo dzięki pokazom średniowiecznych walk, turniejom, możliwości przyjrzenia się pracy dawnych rzemieślników, przymierzenia dawnych strojów i biżuterii każdy może przeżyć powrót do przeszłości. Spragnieni wiedzy mogą wziąć udział w pogadankach, a ci, którzy wolą działanie, w przedstawieniach interaktywnych.
W czasie V Łódzkiej Wioski Historycznej w pierwszy weekend sierpnia będzie można przekonać się także, że „nie święci garnki lepią”, młot kowalski jest bardzo ciężki, a kwas chlebowy znakomicie gasi pragnienie w upały. A to za sprawą kramów dawnych rzemieślników, którzy i w sobotę (w godz. 10:00-21:00) i w niedzielę (10:00-18:00) przypominać będą ginące zawody i sprzedawać  swoje wyroby. Swój udział zapowiedzieli między innymi warzelnik piwa średniowiecznego spod Biskupina, garncarz średniowieczny z Chełmna, ale pojawi się też kat ze swoimi narzędziami pracy –nikomu nic nie grozi, każdy za to będzie mógł zrobić sobie na pamiątkę zdjęcie w dybach.
Jednak to co, najbardziej skupia uwagę publiczności w czasie festiwali historycznych, to popisy grup rekonstrukcyjnych. W inscenizacjach łącznie weźmie udział aż 100 rekonstruktorów. Wśród nich będą członkowie jednej ze słynniejszych w Polsce i za granicą - grupy Walhalla z okolic Poznania oraz Nordelag – drużyna Słowian i Wikingów. Dzięki ich obecności na rynku Manufaktury przez dwa dni w jednym miejscu spotkają się Starożytność i  Średniowiecze, walki i rzemiosła, zabawa i sztuka.  
Ci, ze zwiedzających, którzy zdecydują się nie tylko przyglądać turniejowym zmaganiom wojów i rycerzy, mogą liczyć na nagrody w sprawnościowych konkursach.  Z kolei zabawy dla najmłodszych przygotowane są tak, żeby młodzi uczyli się współpracy i planowania - jak w przypadku nart Wotana, wyścigu zespołów, w którym  wygrana zależy od synchronizacji ruchu kilku zawodników.
W tegorocznej edycji ŁWH nie zabraknie lokalnych wątków. W czasie sobotniej historycznej biesiady pojawi się duch Króla Polskiego - Władysława Jagiełły na koniu, który obwieści nadanie praw miejskich miastu Łodzi, bo ŁWH zorganizowana jest w kilka dni po urodzinach miasta.
Biesiada przy blasku pochodni rozpocznie się w sobotę o godzinie 20:00. Towarzyszyć jej będą pokazy fechtunku i znakomita oprawa muzyczna w wykonaniu zespołu Percival. Grupa  swoją muzyką, na którą składają się utwory ludowe, a także własne kompozycje, przekazuje klimat i atmosferę wczesnego średniowiecza i przenosi słuchacza w świat naszych przodków.
To nie koniec sobotnich atrakcji. O godzinie 21:00 przyjdzie czas na wielką bitwę wieczoru – najazd wikingów na średniowieczną osadę. Niedziela będzie trochę spokojniejsza, ale zapewni też wiele historycznych wrażeń, dzięki potyczkom, turniejom i konkursom.
Organizatorem Łódzkiej Wioski historycznej jest stowarzyszenie Neo. Pierwsza edycja wydarzenia odbyła się w 2007 roku w Arturówku, a zrealizowana została jako część obchodów rocznicy nadania praw miejskich. Cztery edycje wydarzenia odbyły się w Arturówku, gdzie gromadziły miłośników historii i rekonstrukcji historycznej z całego kraju i wielotysięczną publiczność. Ten barwny festiwal rekonstrukcji historycznej przyciąga rzesze zagorzałych fanów historii, ale i tych którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z odkrywaniem tajemnic naszych przodków, którzy żyli w starożytności i średniowieczu.