Włamywacz i troskliwy ojciec. Filip Pławiak o głównej roli w serialu "Drelich"

Po zdobyciu Orła za "Białą odwagę" i kreakcjach w "Rojście" czy "Anieli", Filip Pławiak stanął przed nowym wyzwaniem. W serialu TVP "Drelich" wciela się w Marka Drelicha – utalentowanego włamywacza, a jednocześnie troskliwego ojca, którego życie wywraca się do góry nogami, gdy staje na drodze bezwzględnego gangstera. "To, co jest fajne w tym serialu, to miks obyczajowej historii o rodzinie, o emocjach, o tym, co jest w życiu ważne, z sensacyjno-kryminalną historią" – aktor zauważa w rozmowie PAP Life. Premiera pierwszego odcinka „Drelicha” - 14 września w TVP1.

Włamywacz i troskliwy ojciec. Filip Pławiak o głównej roli w serialu "Drelich"
Filip Pławiak/ PAP/Marcin Obara

Nowy serial TVP „Drelich” powstał na podstawie powieści kryminalnej Jakuba Ćwieka. Główny bohater tej historii, Marek Drelich to zawodowy złodziej i włamywacz, jednocześnie kochający ojciec dwójki dzieci, którego, pomimo separacji, łączą serdeczne relacje z żoną Izą (Marianna Zydek). Drelich jest przystojny, zabawny, wyluzowany, a zarazem w swoim złodziejskim fachu skuteczny i punktualny. Świetnie łączy funkcjonowanie w tych dwóch światach. Wszystko się zmienia, gdy gdański gangster Wójcik (Paweł Małaszyński) odkrywa rzekomy romans Drelicha z jego żoną (Marta Żmuda Trzebiatowska) i postanawia zlikwidować swojego rywala. Od tej chwili życie Drelicha i jego najbliższych znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Zaczyna się wyścig z czasem. 

- Drelich to jest złożona postać. Ponieważ, z jednej strony, to złodziej, czyli osoba, która nie ma kręgosłupa moralnego. Ale, z drugiej, właśnie ten kręgosłup moralny u niego jest bardzo silny. I właśnie to, co jest fajne w tym serialu, to miks obyczajowej historii o rodzinie, o emocjach, o tym, co jest w życiu ważne, z sensacyjno-kryminalną historią – mówi PAP Life Filip Pławiak. 

Ten 36-letni aktor uważa, że Drelichem miotają różne emocje i nie jest to postać jednoznaczna. Właśnie tacy bohaterzy są jego zdaniem najciekawsi do grania. - Lubię postaci, które są bardziej skomplikowane, po których wydaje się nam, że można się czegoś spodziewać, a jednak nas zaskakują. Faktycznie, tak mi się przydarza na razie w życiu zawodowym, że te skomplikowane postaci mi się trafiają. Po przeczytaniu scenariusza „Drelicha” wiedziałem, że to jest historia, która może wciągnąć i z odcinka na odcinek jest się ciekawym, co wydarzy się dalej – stwierdził. 

Pławiak znany jest z tego, że starannie przygotowywuje się do każdej roli. Przed wejściem na plan filmu „Biała odwaga” poświęcił wiele miesięcy, żeby opanować wspinaczkę wysokogórską, tańce góralskie i gwarę. W przypadku „Drelicha” ważne były przygotowania pod kątem kondycyjnym. - Drelich jest lepiej zbudowany niż ja w tym momencie, ponieważ już parę miesięcy temu skończyliśmy zdjęcia. I niestety trochę tego Drelicha straciłem. Bo do roli musiałem się trochę „podrzeźbić” pod Drelicha – wyjawił Pławiak. 

Jakub Ćwiek, autor powieści o Drelichu, a także współautor scenariusza serialu, opowiedział PAP Life, jak wybór odtwórcy głównej wyglądał z jego perspektywy. - Pisząc książki, zawsze wyobrażam sobie postać. Oczywiście sięgam tutaj po abstrakcję, bo nigdy nie myślę o tym, że to ma być w założeniu ekranizowane. W przypadku Drelicha moim pierwowzorem był Tom Hardy. Ale uważam, że odstępstwo od tej wizji - czyli od postaci masywnej, dużej, trochę bardziej ponurej w swoim fachu - na rzecz Filipa to jest bardzo odświeżający krok, który zupełnie zmienia tę postać, nadając jej inną głębię – podkreśla pisarz. 

I dodaje: - Nie miałem wpływu na obsadę, natomiast rozmawialiśmy o tym, różne propozycje się pojawiały. I mogę, wydaje mi się, z dumą powiedzieć, że wśród moich sugestii również w pewnym momencie był właśnie Filip. Szczególnie po jego roli w „Rojście”, gdzie stwierdziłem, że on ma w sobie ten vibe, tę energię. Bardzo pasuje mi do tej roli, dlatego że ma w sobie dwie twarze, których potrzebowała ta postać. Z jednej strony, to jest zimny profesjonalista, który zajmuje się złodziejstwem, włamywaniem i musi być bezwzględny. Z drugiej strony, to ojciec, który powinien być bardzo troskliwy dla swoich dzieci, zaangażowany w życie rodzinne. To jest wydaje mi się aktorsko bardzo trudna rzecz do osiągnięcia – i Filip podołał temu znakomicie. 

W serialu poza Pławiakiem, Marianną Zydek, Martą Żmudą Trzebiatowską i Pawłem Małaszyńskim, wystąpili także Olaf Lubaszenko jako Stryj i dawny mentor Drelicha, a także Przemysław Bluszcz, Krzysztof Stelmaszyk, Bartłomiej Kotschedoff, Marcin Kowalczyk, Mateusz Rusin, Natalia Szczypka i inni. „Drelich” został wyreżyserowany przez Grzegorza Jaroszuka, współtwórcę drugiej odsłony „BrzydUli”, a scenariusz napisał Bartosz Staszczyszyn wspólnie z autorem książkowego oryginału. 

Premiera pierwszego odcinka „Drelicha” - w niedzielę 14 września w TVP1. Serial będzie także dostępny na TVP VOD. Produkcja ma 14 odcinków. (PAP Life)