Spadkobiercy Orsona Wellesa przeciwni ingerencji sztucznej inteligencji w jego dzieło

Nie trzeba było długo czekać na reakcję spadkobierców Orsona Wellesa na ogłoszoną przez zajmujący się sztuczną inteligencją startup Fable Studio informację o odtworzeniu za pomocą AI zaginionego fragmentu filmu „Wspaniałość Ambersonów” z 1942 roku. Decyzja ta została jednogłośnie skrytykowana, choć reprezentująca córkę reżysera, Beatrice Welles, firma Reeder Brand Management nie ma obiekcji co do wykorzystania sztucznej inteligencji w podobnych celach.

Spadkobiercy Orsona Wellesa przeciwni ingerencji sztucznej inteligencji w jego dzieło
Orson Welles / fot.PAP/DPA

Zaginiony fragment „Wspaniałości Ambersonów” powszechnie uznawany jest za filmowy Święty Graal rozpalający wyobraźnię kolejnych pokoleń miłośników kina. Z gotowej ekranizacji powieści Bootha Tarkingtona opowiadającej o upadku zamożnej rodziny ze Środkowego Wschodu oraz zmianach społecznych spowodowanych nastaniem ery motoryzacji, wycięto aż 43 minuty. Wszystko dlatego, że Welles stracił kontrolę nad finalną wersją filmu na rzecz studia RKO Radio Pictures. Władze studia postanowiły usunąć wspomnianą część materiału, a także dokręcić nowe, bardziej szczęśliwe zakończenie. Sam materiał miał zostać zniszczony, choć udało się zachować scenariusz oraz obszerne notatki Wellesa, w których opisał swoją wizję filmu. Pokazana w kinach wersja „Wspaniałości Ambersonów”, mimo cięć i dokrętek, uważana jest przez wielu za arcydzieło. 

Wielu znanych filmowców nie przyjęło do wiadomości, że wycięte sceny zostały zniszczone i poświęciło czas na poszukiwania ich w archiwach studia Paramount, które przejęło archiwa RKO. Najbardziej zaangażowany w poszukiwania był William Friedkin, którego żoną była długoletnia szefowa studia, Sherry Lansing. Materiału poszukiwali m.in. również Peter Bogdanovich oraz Francis Ford Coppola. Poszukiwania zakończyły się fiaskiem. 

Ciąg dalszy historii 43 minut filmu Wellesa chce teraz napisać zajmujący się AI startup Fable Studio. Szef tej wspieranej przez Amazon firmy, Edward Saatchi ogłosił, że z pomocą sztucznej inteligencji odtworzony zostanie ten fragment historii kina, a w „zrujnowane arcydzieło” twórcy „Obywatela Kane’a” tchnięte zostanie nowe życie. Nie podał jednak szczegółów całego przedsięwzięcia i tego, na podstawie jakich materiałów prowadzona przez niego firma ma odtworzyć zaginione sceny. 

Decyzja Saatchiego spotkała się z natychmiastową krytyką ze strony reprezentującej spadkobierców Kane’a firmy Reeder Brand Management. „Widzieliśmy kilka artykułów dotyczących »Ambersonów«. Mówiąc w skrócie, spadkobiercy doceniają możliwości sztucznej inteligencji w stworzeniu modelu głosu Orsona Wellesa do wykorzystywania go we współpracy z różnymi markami. To powiedziawszy, próba zdobycia rozgłosu na plecach kreatywnego geniusza, jakim był Welles, jest rozczarowująca. Szczególnie że nikt nas wcześniej o tym nie poinformował. Chociaż sztuczna inteligencja jest nieunikniona, nadal nie jest w stanie zastąpić kreatywnych instynktów tkwiących w ludzkim umyśle. To oznacza, że wysiłki zmierzające do ukończenia »Wspaniałości Ambersonów« będą czysto mechanicznym ćwiczeniem pozbawionym unikalnego, innowacyjnego myślenia i kreatywnej siły, jaką posiadał Welles” – czytamy w oświadczeniu nadesłanym Variety. (PAP Life)