Znany między innymi z filmów "Borat", "Bruno" czy "Les Miserables: Nędznicy" aktor Sacha Baron Cohen zrezygnował ze swojej możliwie życiowej roli, w której miał zagrać legendarnego lidera zespołu Queen - Freddiego Mercury'ego.
Jak donosi portal www.deadline.com, powodem są różnice zdań między aktorem, a członkami zespołu - Brianem Mayem i Rogerem Taylorem. Muzykom bardziej zależało na zrobieniu filmu kategorii PG. Oznacza to, że według standardów przyjętych przez MPAA (Motion Picture Association of America) film nie będzie mógł zawierać wątków związanych z narkotykami, oraz że będą mogły oglądać go dzieci, jeśli rodzice wyrażą na to zgodę. Cohen liczył na odważniejszą kategorię R, która "powie wszystko o życiu utalentowanego piosenkarza-homoseksualisty".
Cohen był obsadzany w tym projekcie od 2010 r. i pełnił w nim kluczową rolę. Podobno aktor sprowadził do filmu scenarzystę Petera Morgana ("Frost/Nixon", "Ostatni król Szkocji") oraz inne, wielkie nazwiska, takie jak David Fincher ("Dziewczyna z tatuażem", "Podziemny krąg", "Siedem") czy Tom Hooper ("Les miserables: Nędznicy", "Jak zostać królem"), który według pogłosek ma być reżyserem filmu o zespole Queen. Jak donosi "Daily Mail" pomysły Cohena zostały odrzucone przez członków zespołu, którzy trzymają pieczę nad scenariuszem i ostateczną wersją filmu.
Według pomysłu, fabuła filmu miała koncentrować się na karierze zespołu Queen od założenia zespołu w latach 70., aż do koncertu Live Aid w 1985 r. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem film ma ukazać się w przyszłym roku. (PAP Life) fot.PAP/EPA
Sacha Baron Cohen wycofał się z filmu o Freddiem Mercurym
czwartek, 25 lipca 2013 (10:41)
Aktor Sacha Baron Cohen odrzucił rolę słynnego piosenkarza zesołu Queen. Powód? Dwie różne wizje tego, jak ma wyglądać film. Członkowie zespołu wolą ugrzecznioną wersję.