Rozpoczął się 33. festiwal EnergaCamerimage w Toruniu

Tegoroczny festiwal dedykujemy naszemu przyjacielowi Davidowi Lynchowi. David odszedł na początku tego roku, ale zostawił wszystko, co potrzeba, żeby z nami być - powiedział dyrektor festiwalu EnergaCamerimage w Toruniu Marek Żydowicz podczas sobotniej gali otwarcia.

Rozpoczął się 33. festiwal EnergaCamerimage w Toruniu

Witając zgromadzonych w Centrum Kulturalno-Kongresowym Jordanki, Marek Żydowicz podkreślił, że kino jak w soczewce skupia to, co najważniejszego dzieje się na świecie. - Kino jest najbardziej popularną na świecie rozrywką, ale kino ma też magiczną moc ożywiania naszych sumień, poruszania naszych dusz - zwrócił uwagę. Przypomniał, że 33. odsłona festiwalu EnergaCamerimage jest dedykowana jego przyjacielowi Davidowi Lynchowi. - David odszedł na początku tego roku, ale zostawił nam wszystko, co potrzeba, żeby z nami być. Zostawił nam swoje obrazy, swoje słowa i one przez cały ten tydzień będą z nami. Naszymi gośćmi są przyjaciele i współtwórcy, którzy spędzili z Davidem wiele lat. Będziecie państwo mogli z nimi porozmawiać - zapowiedział. 

Dyrektor Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage Kazimierz Suwała dodał, że najbliższy tydzień będzie zabawą filmową z duchem Davida Lyncha. - Poszukujcie go - zaapelował do widzów.

Nagrodę dla Duetu Autor Zdjęć-Reżyser odebrał Peter Deming, który współpracował z Lynchem m.in. przy filmach „Zagubiona autostrada”, „Mulholland Drive” i serialu „Twin Peaks”. Operator wyraził nadzieję, że ich wspólne dzieła po nich pozostaną. - Praca z Davidem była ukoronowaniem całej mojej kariery filmowej. Nikt inny nie był taki jak on. Nawet teraz, kiedy jego już nie ma, wiem, że wciąż żyje w nas wszystkich, ponieważ ukształtował nas poprzez swoje filmy. Zawsze będę się czuł tak, jakby on był po drugiej stronie łącz telefonicznych. Praca, ale też przebywanie w jego towarzystwie przez 33 lata, było prawdziwym przywilejem i przyjemnością. Śmialiśmy się, często dyskutowaliśmy, czasami się kłóciliśmy, ale zawsze były to wyjątkowe chwile. Chciałem podziękować festiwalowi, a zwłaszcza Markowi i Kazikowi - powiedział.

Marszałek woj. kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki zwrócił uwagę, że festiwal EnergaCamerimage to nie tylko spotkanie operatorów i twórców filmowych z całego świata. - To jest wspaniałe wydarzenie dla Torunia, dla regionu. W tym dość ponurym okresie, w którym turystyka zamiera, miasto tętni życiem. Przyjeżdżają goście z całego świata. Tu hotele są pełne turystów, gości. To są kwestie gospodarcze. Spójrzmy także przez ten pryzmat na festiwal i na to, co dzieje się wokół festiwalu. Dziękujemy za wspaniałe wystawy - w tym roku Billa Violi. To są wszystko dzieła Fundacji Tumult, Marka Żydowicza, nowego Centrum, które powstało. Dajmy szansę, aby mogło się rozwijać - powiedział, zapewniając, że wydarzenie będzie trwało w Toruniu.

Całbecki wręczył Nagrodę im. Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Grażynie Szapołowskiej. Odbierając wyróżnienie, aktorka wspomniała swoje spotkanie z Markiem Żydowiczem, do którego doszło 30 lat temu w Los Angeles. - Opowiadał mi o swoich marzeniach, żeby zrobić Europejskie Centrum Filmowe. Pomyślałam: Boże, jakie on ma piękne marzenia. Chciałabym skierować również słowa do Ministerstwa Kultury, żebyśmy spieszyli się z marzeniami, które możemy pomóc zrealizować, bo szybko odchodzimy. Jak mówił kiedyś Churchill, sztuka, kultura jest czasem silniejsza od kul armatnich. Będąc tak blisko wojny i Ukrainy, realizując tutaj swoje marzenia, nieśmy to w świat, bo to jest bardzo piękne - powiedziała.

Prezydent Torunia Paweł Gulewski stwierdził, że najbliższe dni upłyną na rozmowach o filmach. Wspomniał też o zbliżającym się jubileuszu CKK Jordanki. - Już za niecały miesiąc będziemy obchodzić 10-lecie Jordanek, tej pięknej sali zaprojetowanej i zrealizowanej pod czujnym okiem Fernando Menisa, który również przyjedzie do Torunia. To wszystko składa się na piękny pejzaż naszego miasta, które kinem żyje, o kinie myśli. Myśli również i żyje dzięki Camerimage. Nie damy zapomnieć o tym brandzie. Zrobimy to, co jest teraz najważniejsze, żeby utrzymać festiwal na powierzchni, żeby zorganizować mu dobre miejsce. Dla Torunia on jest oknem na wielki świat kina. Zrobimy wszystko, żeby to okno cały czas było otwarte - zaznaczył.

W trakcie uroczystości po raz pierwszy w historii wręczono Nagrodę The Hollywood Reporter – Visionary in Cinematography Award 2025, ustanowioną przez amerykańskie czasopismo. Trafiła ona do irlandzkiego operatora Robbiego Ryana, współpracownika Andrei Arnold, Yorgosa Lanthimosa, Kena Loacha, Noaha Baumbacha, Stephena Frearsa i Mike’a Millsa. Ryan ma na swoim koncie m.in. nominacje do Oscara za „Faworytę” i „Biedne istoty”, Europejską Nagrodę Filmową za „Faworytę”, Brązowe Żaby za „Wichrowe wzgórza” i „Biedne istoty”, a także Złotą Żabę za „C’mon C’mon”. 

- Kocham pracę autora zdjęć. Miałem przyjemność spotkać na swojej drodze wielu wspaniałych ludzi, którzy dali mi szansę pracy, zainspirowali mnie i wierzyli, że mogę pokazać więcej niż sam wówczas sądziłem. Szczególnie chciałem podziękować Andrei Arnold, Kenowi Loachowi, Yorgosowi Lanthimosowi, ale także wielu innym reżyserom. Właściwie nigdy nie miałem złego doświadczenia w pracy z reżyserami. Festiwal EnergaCamerimage jest miejscem jedynym w swoim rodzaju, jeżeli chodzi o celebrowanie sztuki operatorskiej - powiedział Ryan.

Galę zwieńczył pokaz „Anemone” Ronana Day-Lewisa ze zdjęciami Bena Fordesmana. Film, którego współscenarzystą jest ojciec reżysera Daniel Day-Lewis, śledzi losy dwóch braci. Mężczyźni mają za sobą trudną przeszłość i od dwudziestu lat nie utrzymują ze sobą kontaktu. „Każdy z nich szukał w tym czasie odkupienia na swój sposób: Ray żyje na dobrowolnym wygnaniu, podczas gdy Jem znalazł ukojenie w gorliwej wierze oraz oddaniu partnerce Nessie i ich synowi Brianowi. Jednak kryzys rodzinny zmusza Jema do odnalezienia brata i poproszenia go o ponowne przepracowanie niektórych z najtrudniejszych momentów ich życia. W prymitywnej chacie Raya, ukrytej głęboko w lasach północnej Anglii, mężczyźni stają twarzą w twarz z duchami przeszłości, obnażając głęboko skrywane urazy, niemal zapomniane animozje i niewypowiedzianą tragedię” – czytamy w festiwalowym opisie fabuły.

Festiwal potrwa do soboty 22 listopada. Jego patronem medialnym jest Polska Agencja Prasowa.

Z Torunia Daria Porycka

PAP