Przed premierą tragikomedii „Jedna bitwa po drugiej” jasne było, że dzieło Paula Thomasa Andersona czeka w kinach trudna przeprawa. Pierwsze recenzje wskazywały na dobre kino ze świetnym Leonardo DiCaprio w roli głównej. Jednocześnie pojawiały się uzasadnione obawy o to, że produkcja może przepaść w kinach. Ostatecznie z wnioskami trzeba będzie poczekać na kolejny weekend. Na razie film zajął pierwsze miejsce w północnoamerykańskim box-office z przychodem 22,4 miliona dolarów.
Głównym problemem produkcji Andersona jest jej budżet wynoszący ponad 130 milionów dolarów. To oznacza, że aby zacząć zarabiać, musi przynieść przychód w wysokości przynajmniej 300 milionów. A na całym świecie zarobiła dopiero 48,5 miliona dolarów. To słaby wynik jak na film, który pod kątem budżetu należy porównywać do wysokobudżetowego rozrywkowego kina pokroju filmów komiksowych. Natomiast świetny, jeśli wziąć pod uwagę, że jest to produkcja z wyższą kategorią wiekową dla dorosłych, która trwa blisko trzy godziny. Kluczowe będą więc wyniki osiągane w kolejnych dniach, choć można raczej założyć, że zainteresowanie filmem osłabnie. Nawet biorąc pod uwagę, że rola DiCaprio rozważana jest pod kątem nominacji do Oscara, co mogłoby zachęcić widzów do odwiedzenia kina.
Jeszcze przed premierą „Jednej bitwy po drugiej” studio Warner Bros. obawiało się o wynik kasowy tej produkcji i wygląda na to, że obawy te były uzasadnione. Nie zmienia to faktu, że to już kolejny film studia, który w 2025 roku zadebiutował na pierwszym miejscu zestawienia box-office. Pod tym względem jest to bardzo udany rok dla Warner Bros. i ewentualna klapa finansowa tego nie zmieni. Nie wszystko jednak jest już rozstrzygnięte, a pozytywnych recenzji na portalu Rotten Tomatoes ma „Jedna bitwa po drugiej” aż 96 proc. Widzowie też ocenili go na wysokie A w amerykańskiej skali szkolnej.
Inna premiera weekendu, familijny „Koci domek Gabi: Film”, zajęła drugie miejsce z 13,5 miliona dolarów na koncie. W północnoamerykańskich kinach zadebiutował też horror „Strangers 2”, który zarobił 5,9 miliona dolarów i zajął piąte miejsce w box-office. Pierwszą piątkę uzupełniają trzeci „Demon Slayer: Kimetsu no Yaiba Infinity Castle” oraz czwarty „Obecność 4: Ostatnie namaszczenie”, co podlicza portal Box Office Mojo. (PAP Life)