Pakosińska chce wam mówić "dobry wieczór"

W czasie spektaklu będzie się można dowiedzieć, jak utrzymać szczęśliwy związek, jak zawalczyć o swoje szczęście i jaką przyszłość wywróżył jej profesor Aleksander Bardini.

"Sam nie wiem, jaki to będzie spektakl. Myślę, że jeżeli mamy taką aktorkę i takiego reżysera, to spektakl będzie na pewno przyjemny" - mówił dyrektor Teatru Kamienica Emilian Kamiński. "Wydaje mi się, że nasza propozycja Dobry wieczór z Pakosińską jest młodzieńczą propozycją repertuarową. Zapraszam do Kamienicy" - dodał Kamiński.

Sama artystka zastanawia się, jakim gatunkiem jest to jej przedstawienie. "Tak naprawdę nie wiadomo, jak ten spektakl zakwalifikować: nie jest to ani kabaret, ani monodram. Zdecydowaliśmy z reżyserem, że podzielimy nasze spotkanie w ten sposób, że w jednej części skompromituję się ja, a w drugiej państwo" - tak aktorka rozpoczęła próbę medialną spektaklu.

"To moja nowa przygoda sceniczna. Od lat o tym marzyłam, po tylu spotkaniach z publicznością. Sama publiczność mnie do tego zainspirowała, pytała po spektaklach, kiedy wreszcie będę ja. Nigdy nie miałam tej śmiałości, myślałam, że jeszcze poczekam" - mówiła Pakosińska.

Scenografia do spektaklu, która jeszcze powstaje, pozwala jednak domyślać się, o czym opowie aktorka. "Na wieszaku mamy element polskiego folkloru, jest sukmana gruzińska, która będzie nam potrzebna podczas nauki tańca gruzińskiego, jest czepek lekarski - i oczywiście będę tykała również służbę zdrowia. Tak naprawdę z Dobry wieczór z Pakosińską jest miło i przyjemnie, ale parę historii podotykam, które nas wszystkich obchodzą" - mówiła PAP Life Pakosińska.

W spektaklu usłyszymy także Grupę Mozarta, choć zespół pokaże się na telebimie. Usłyszymy piosenki Piotra Bukartyka, Jerzego Petersburskiego, Jerzego Satanowskiego, Andrzeja Zielińskiego. Jak zapewnia Pakosińska, każdy spektakl będzie inny, bo uwielbia improwizować i nawiązywać kontakt z publicznością. Premiera spektaklu "Dobry wieczór z Pakosińską" - 28 listopada. (PAP Life)