„One Love” – nowa bollywoodzka produkcja kręcona w Polsce

„One Love” – to tytuł nowej bollywoodzkiej produkcji, do której sceny taneczne powstają na krakowskim Rynku i bulwarach wiślanych oraz na terenie zamku Ogrodzieniec w Podzamczu (Jura Krakowsko-Częstochowska). Premiera filmu odbędzie się za miesiąc w Indiach.

W romantycznej historii „One Love” (reż. Satya Prakash Tatineni) widzowie zobaczą cenionego indyjskiego aktora Sachiin Joshi, który jest także producentem tego filmu. Wcześniej, w 2011 r., Joshi zadebiutował w Polsce w filmie „Aazaan”.

W rozmowie z PAP hinduscy przedstawiciele ekipy filmowej podkreślili, że do ponownej pracy w Polsce zachęciła ich "egzotyka" krajobrazów, które są niespotykane w Indiach. Zdaniem filmowców Polska jest dobrym miejscem dla twórców Bollywood, a Polacy są niezwykle przyjaznym narodem.

Na sceny taneczne do "One Love" Hindusi wybrali Kraków i Podzamcze. W Krakowie hinduska ekipa kręci wideoklip do piosenki „Yela, Yela”, a na terenie zamku Ogrodzieniec powstanie wideoklip do piosenki tytułowej „One Love”. Aktorzy i tancerze pracują pod kierunkiem słynnego choreografa Cesara Gonsalvesa.

„Yela, Yela”, w której występuje wielu tancerzy z Hiszpanii, opowiada o mężczyźnie próbującym zrobić wrażenie na kobiecie, nieodwzajemniającej jego uczuć.

Dopiero pod koniec muzycznej opowieści dowiemy się, czy jego starania przyniosły oczekiwany rezultat. Początkowe i finalne sceny wideoklipu kręcone są w Indiach. W tej produkcji zaplanowano także kadry z krakowskimi kwiaciarkami. W głównej roli męskiej występuje Joshi, a w żeńskiej - ceniona w Indiach aktorka Esha Gupta.

Kręcona w Ogrodzieńcu (wewnątrz i na zewnątrz zamku) piosenka „One love” rozbrzmi w filmie w trakcie wesela pary bohaterów. Uroczystość weselna odbywa się w Hajdarbadzie na południu Indii. Polska z kolei jest miejscem, w którym nowożeńcy szczęśliwie spędzają miesiąc miodowy.

Polskim współproducentem filmu jest Film Polska Productions.

PAP