Zinterpretujcie to po swojemu - zachęca Komasa w apelu opublikowanym w internecie.
Nagrania należy następnie zamieścić w serwisie YouTube, a potem dodać link na profilu "Miasta 44" na Facebooku. Dzięki temu twórcy filmu będą mogli zapoznać się amatorskimi nagraniami, a najlepsze z nich trafią do sekwencji końcowej "Miasta 44".
Warto spróbować sił, bo dzieło Komasy i producenta Michała Kwiecińskiego (AKSON Studio) to jedna z największych polskich produkcji ostatnich lat - podkreśla "DP".
Jak przypomina gazeta, szykuje się fala filmowych produkcji na temat powstania warszawskiego, np.: "Był sobie dzieciak" Leszka Wosiewicza, który dziś wchodzi do kin, czy oparte na archiwaliach "Powstanie Warszawskie", które współtworzą Jan Komasa, Jan Ołdakowski i Piotr Śliwowski.
