Jak opisuje „The Wall Street Journal”, od lat amerykańscy rolnicy mają trudności w walce z wilkami atakującymi ich bydło. Powodem jest rosnąca populacja wilków. Jednocześnie rolnicy mieli związane ręce w walce z drapieżnikami – w niektórych stanach wilki są na liście gatunków chronionych.
By ograniczyć straty rolników na wiejskich terenach północno-zachodnich Stanów, Departament Rolnictwa USA wprowadził do walki z wilkami drony. Te wyposażone są w kamery termowizyjne, które potrafią wykrywać drapieżniki czające się w ciemnościach. Posiadają także głośniki, które emitują dźwięki odstraszające zwierzynę.
Drony emitują takie dźwięki jak strzały, wybuchy fajerwerków czy kłótnie. Wśród puszczanych nagrań są także piosenki AC/DC czy jedna ze scen dramatu „Historia małżeńska”. Konkretnie - kłótnia filmowych małżonków, Nicole i Charliego, których na ekranie sportretowali Scarlett Johansson i Adam Driver. "Robimy to, by wilki wiedziały, że ludzie są źli" – wyjaśnia urzędnik Departamentu Rolnictwa z Oregonu.
Choć zaskakująca, metoda wydaje się skuteczna. Od czasu wprowadzenia dronów liczba ataków wilków w Oregonie spadła. A liczba krów zabitych przez wilki zmalała z 11 w ciągu 20 dni do dwóch w ciągu kolejnych 85 dni. (PAP Life)