W „Czasie zabijania” Matthew McConaughey wcielił się w rolę adwokata, który na amerykańskim południu podejmuje się obrony czarnoskórego mężczyzny Carla Lee Haleya oskarżonego o zabójstwo białych gwałcicieli jego córeczki. Rola w filmie reżyserowanym przez Joela Schumachera przyniosła McConaugheyowi sławę i była początkiem jego kariery. Film zarobił w kinach na całym świecie 152 miliony dolarów. W pozostałych rolach wystąpili w nim m.in. Samuel L. Jackson, Kevin Spacey, Donald Sutherland i Sandra Bullock.
W 2013 roku wydana została bezpośrednia kontynuacja przygód Jake’a Brigance’a, powieść „Czas zapłaty”. Utalentowany prawnik powrócił pod koniec ubiegłego roku w trzeciej powieści cyklu zatytułowanej „A Time for Mercy” („Czas na miłosierdzie”). I to właśnie tej książki ekranizacją będzie serial HBO. Jeśli McConaughey powtórzy rolę Brigance’a – prowadzone z nim rozmowy nie zostały potwierdzone przez Warner Bros. TV – będzie to również jego powrót do HBO, gdzie wcześniej wystąpił w pierwszym sezonie serialu „Detektyw”.
Akcja książki „A Time for Mercy” rozgrywa się pięć lat po wygranej przez Brigance’a sprawie Carla Lee Haleya. Adwokat wplątuje się w obronę młodego chłopaka, który zostaje oskarżony o zabójstwo partnera swojej matki, zastępcy szeryfa w rodzinnym mieście Brigance’a. Chłopak twierdzi, że zabił, by powstrzymać przemoc, jakiej mężczyzna miał dopuszczać się wobec mamy, siostry i jego. Większość mieszkańców Clanton nie daje jednak wiary w te tłumaczenia. Brigance jednocześnie zajmuje się sprawą przeciwko spółce kolejowej. To efekt śmierci rodziny na niezabezpieczonym przejeździe kolejowym.
Matthew McConaugheya można było ostatnio zobaczyć w filmie Guya Ritchie „Dżentelmeni”. Użyczy też ponownie głosu głównemu bohaterowi animowanego filmu „Sing 2”. W planach aktora był również udział w serialu „Redeemer”, jednak projekt nie doszedł do skutku. (PAP Life)