Maja Ostaszewska przyznała, że ma koronawirusa. Chorują też jej bliscy

Aktorka zamieściła na swoim Instagramie dramatyczny wpis, w którym podzieliła się informacją, że ona, a także jej rodzina, choruje na COVID-19. Maja Ostaszewska opowiedziała też o objawach, jakie u siebie obserwowała. „Jeszcze kilka dni koniecznej izolacji i wracamy do życia” – stwierdziła.

Maja Ostaszewska przyznała, że ma koronawirusa. Chorują też jej bliscy
PAP/Leszek Szymański

„COVID rozpanoszył się w naszym domu. Ból głowy i całego ciała jakiego nie znałam, jaki nie pozwala spać. Cały czas na środkach przeciwbólowych. Gorączka i dreszcze, brak węchu i smaku, potworna słabość, zawroty głowy. Podróż do kuchni czy łazienki była wyzwaniem. Kiedy mijał kolejny, ósmy dzień bez poprawy, był lęk czy to draństwo nie postępuje dalej. Ale nie możesz wezwać lekarza, żeby przyszedł, osłuchał cię i ocenił sytuację. Mocno wyczerpana starasz się sama ocenić swój stan. Nie masz pewności czy właściwie. Cały czas niepokój o bliskich... Dziś czwarty dzień bez objawów. Jeszcze kilka dni koniecznej izolacji i wracamy do życia” - relacjonuje na Instagramie Maja Ostaszewska.

Aktorka ubolewa, że jej rodzina nie otrzymała żadnej pomocy od państwowych służb. „Informacja o wyniku testu i że zgłaszają nas do sanepidu przyszła mailem i już nikt się do nas więcej nie odezwał, nie zainteresował. Dopiero po dziewięciu dniach miałam siłę, żeby poświęcić ponad godzinę, żeby dodzwonić się do sanepidu” - opowiada. „Jednak cały czas mieliśmy pomoc, wsparcie bliskich i przyjaciół. Nasza wdzięczność dla Was, kochani, nie znajduje słów. Byliśmy zaopiekowani” - dodaje Ostaszewska.

Na koniec gwiazda zwróciła się z apelem do swoich obserwatorów. „Nie opuszcza mnie myśl o tych wszystkich osobach, które przechodzą przez to samotnie. Nie mają do kogo zadzwonić po pomoc, radę, nie wychodzę z tego tak szczęśliwie jak my. Proszę Was, jeśli sami nie obawiacie się COVID-19, pomyślcie o nich. Pomyślcie o innych. O tym, że dla nich może to być śmiertelne zagrożenie. Pomyślcie o personelu medycznym, który, narażając własne zdrowie, walczy dzień i noc o życie pacjentów. Proszę, noście maseczki, myjcie i dezynfekujcie dłonie, stosujecie się do zaleceń. I przede wszystkim w sprawach pandemii słuchajcie lekarzy, epidemiologów. Dziś to nie jest kwestia tego w co wierzymy, dziś to kwestia EMPATII. Bądźcie zdrowi” - pisze Ostaszewska.

Aktorka przebywa w domu od 10 dni. Nie mogła pojawić się na Warszawskim Festiwalu Filmowym, ani na obchodach rocznicy przyznania Nobla Oldze Tokarczuk. Co więcej, nie zagrała w Nowym Teatrze w „Kinie Moralnego Niepokoju” oraz „Upadłych Aniołach” w Och Teatrze. (PAP Life)