Kalendarz Pirelli powraca. W sesji zdjęciowej udział wzięły Tilda Swinton i Isabella Rossellini

Niedługo ukaże się kolejna, 52. już edycja kultowego wydawnictwa. W sesji zdjęciowej do Kalendarza Pirelli na 2026 rok wystąpiła plejada gwiazd. Przed obiektywem fotografa Solve Sundsbo pozowały m.in. Tilda Swinton, Venus Williams, Irina Shayk oraz Isabella Rossellini. Norweski artysta zdradził, że w swoich pracach pragnął uchwycić „emocje, instynkty i stany umysłu, które są kluczowe dla ludzkiej egzystencji”.

Kalendarz Pirelli powraca. W sesji zdjęciowej udział wzięły Tilda Swinton i Isabella Rossellini
Tilda Swinton /HANNIBAL HANSCHKE/PAP/EPA

Kalendarz Pirelli, nie bez racji nazywany „najseksowniejszym kalendarzem świata mody”, ma już ponad półwieczną tradycję. Pierwsza edycja legendarnego wydawnictwa, które prezentuje artystyczne akty modelek i innych znanych postaci z branży rozrywkowej, ukazała się w 1964 roku. Amerykański magazyn „Vogue” opublikował tymczasem ekskluzywne materiały zza kulis przyszłorocznej odsłony kultowego kalendarza. 

Zdjęcia autorstwa norweskiego fotografa Solve Sundsbo powstawały na terenie Londynu, brytyjskich hrabstw Norfolk i Essex oraz Nowego Jorku. Przed obiektywem pozowała plejada gwiazd kina, estrady, sportu i modelingu: Tilda Swinton, Gwendoline Christie, Irina Shayk, FKA Twigs, Venus Williams, Eva Herzigová, Susie Cave, Adria Arjona, Du Juan, Luisa Ranieri i Isabella Rossellini. 

„W kalendarzu na 2026 rok chcę uchwycić emocje, instynkty i stany umysłu, które są kluczowe dla ludzkiej egzystencji: tęsknotę za wolnością, ciekawość, pragnienie zdobywania wiedzy. Kryje się w tym pewnego rodzaju tajemnica, ale i namiętności; za inspirację posłużyły takie tematy, jak dążenie do emancypacji, więź z naturą i nasza relacja z czasem i przestrzenią” – wyjawił autor fotografii w cytowanym przez „Vogue” oświadczeniu. 

Sundsbo znany jest z łączenia nowoczesnych i analogowych technik – w swoich pracach wykorzystuje on zarówno skanowanie 3D, jak i ręczny retusz. W powstawaniu nowego Kalendarza Pirelli uczestniczyli również styliści fryzur Syd Hayes, Ali Pirzadeh i Bob Recine, wizażyści Val Garland i James Kaliardos oraz słynny stylista Jerry Stafford. 

Zakulisowe materiały ujawniają, czego możemy się spodziewać po kolejnej edycji wydawnictwa. Motywem przewodnim jest natura. Fotografie utrzymane mają być w poetyckim, onirycznym klimacie – nie zabraknie sielskich leśnych scenerii, efektownych podwodnych ujęć i zwiewnych tkanin, zmysłowo muskających ciała modelek. Premiera nowego Kalendarza Pirelli zaplanowana jest na listopad. (PAP Life)