Gwiazdy w adaptacji "Wielkich nadziei"

Z początkiem czerwca w polskich kinach pojawi się adaptacja jednej z najsłynniejszych powieści Karola Dickensa "Wielkie nadzieje". W filmie zagrały gwiazdy Hollywood - Helena Bonham Carter i Ralph Fiennes.

Najnowszą adaptację "Wielkich nadziei" wyreżyserował Mike Newell, twórca m.in. "Czterech wesel i pogrzebu" oraz "Harry'ego Pottera i Czary Ognia".

Głównym bohaterem "Wielkich nadziei" jest Pip - chłopiec, którego rodzice nie żyją, a wychowuje go siostra i jej mąż. Pewnego dnia spotyka przestępcę, który uciekł z więzienia. Potajemnie przynosi mu jedzenie. Zbieg jednak zostaje złapany i wraca za kratki.

Po latach Pip pracuje, jako czeladnik u swojego szwagra. Nie wiedzie szczęśliwego życia, a jego niedola zwiększa się, gdy zakochuje się w pięknej arystokratce Estelli. Dziewczyna wychowywana jest przez zdziwaczałą panią Havisham, która nie pała sympatią do chłopaka. Pewnego dnia Pip otrzymuje wielką sumę pieniędzy od anonimowego darczyńcy. Po czasie okazuje się, że jest nim przestępca, któremu chłopak pomógł wiele lat temu. Dzięki temu Pip wyjeżdża na studia do Londynu. Świadomość, że pieniądze pochodzą od przestępcy nie pozwala jednak młodemu mężczyźnie spać spokojnie. Pip zrzeka się majątku i postanawia sam zarobić na swoje utrzymanie...

W głównych rolach wystąpili m.in. Ralph Fiennes, Jeremy Irvine, Holliday Grainger oraz Helena Bonham Carter, która wcieliła się w panią Havisham.

"To niesamowita ikona i fantastyczna postać do wykreowania. Ta kobieta jest fascynująca. Jest wręcz patologicznie pogrążona w żalu, ale jest też całkowicie narcystyczna. Świat kręci się wokół niej i jej cierpienia, a przecież jest tylu ludzi ze złamanymi sercami, którzy jednak żyją dalej" - mówi Helena Bonham Carter.

"Wielkie nadzieje" w polskich kinach - od 7 czerwca. (PAP Life) fot.PAP/EPA