Guy Ritchie reżyseruje serial o młodym Sherlocku Holmesie

Platforma streamingowa Prime Video zaprezentowała pierwsze zdjęcia z serialu „Young Sherlock”, opowiadającego o młodych latach Sherlocka Holmesa. W roli genialnego detektywa występuje Hero Fiennes Tiffin. Akcja serialu rozgrywać się będzie w siódmej dekadzie XIX wieku. Serial reżyseruje Guy Ritchie.

Guy Ritchie reżyseruje serial o młodym Sherlocku Holmesie
Guy Ritchie /FACUNDO ARRIZABALAGA / PAP/EPA

Guy Ritchie powraca do świata Sherlocka Holmesa, który eksplorował już w dwóch filmach kinowych z Robertem Downeyem Jrem i Jude’m Lawem w rolach Sherlocka Holmesa i doktora Watsona. Serial, którego jest autorem, zainspirowany został książkową serią pod tym samym tytułem autorstwa Andy’ego Lane’a. Widzowie ponownie mogą liczyć na produkcję w charakterystycznym dla Ritchiego stylu znanym z takich filmów jak np. „Przekręt”. 

Zgodnie z tytułem, „Young Sherlock” przedstawi młodzieńcze lata słynnego detektywa (w tej roli Hero Fiennes Tiffin). Młody i nieokrzesany Holmes rozwiązywać będzie swoją pierwszą kryminalną zagadkę podróżując przy okazji po całym świecie. W serialu pojawią się także Donal Finn, Zine Tseng, Natascha McElhone, Joseph Fiennes, Max Irons oraz Colin Firth, których nie zabraknie i na pierwszych zdjęciach z produkcji. Premiera serii odbędzie się w przyszłym roku. 

Choć od lat mówi się o powstaniu trzeciego filmu z reżyserowanego przez Ritchiego cyklu „Sherlock Holmes”, do tej pory słowa te nie przełożyły się na czyny. Co za tym idzie, „Young Sherlock” jest pierwszym oficjalnym powrotem znanego reżysera do świata zainspirowanego twórczością Arthura Conana Doyle’a. 

Jak dowiadujemy się z oficjalnego opisu fabuły „Young Sherlock”, wiek głównego bohatera zmieniony. W literackim pierwowzorze jest on o pięć lat młodszy, W serialu 19-letni Sherlock zostaje uwikłany w zagrażające jego wolności morderstwo w Oksfordzie. Podjęta przez niego lekkomyślnie pierwsza sprawa prowadzi go do odkrycia daleko sięgającego spisku. 

Nie jest to pierwszy raz, kiedy ekran upomniał się o młodego Sherlocka Holmesa. W 1985 roku na ekrany kin trafiła „Piramida strachu”, w której w roli głównej wystąpił Nicholas Rowe. Film przeszedł do historii jako pierwszy, w którym wykorzystano całkowicie wygenerowaną cyfrowo postać. (PAP Life)