Akcja toczy się w latach 90. Główni bohaterowie - pochodzący z prowincji Tomek (Ogrodnik) i "Rudy" (Głowacki) - mimo licznych przeszkód starają się zrobić karierę muzyczną. Napędzani pasją i marzeniami, żegnają szarą rzeczywistość i ruszają na podbój discopolowych list przebojów. Zaczynają od występów w remizach i wiejskich dyskotekach. Wreszcie, jako zespół Laser, brawurowo wdzierają się na discopolowe szczyty, podpisując kontrakt z wytwórnią Alfa.
Wytwórnią kieruje wpływowy producent, gustujący w czerwonych garniturach Daniel Polak (Kot). Dziewczyną Polaka jest popularna wokalistka disco polo, Anka (Kulig), o scenicznym pseudonimie "Gensonina". W Ance zakochuje się Tomek. Romans rozwija się równolegle z coraz bardziej dynamiczną muzyczną karierą Tomka. Chłopak staje się sławny, zdobywa rzesze fanów, pojawia się w telewizji, zaczyna zarabiać wielkie pieniądze.
Reżyser Maciej Bochniak (ur. 1984) ma już w dorobku jeden film o disco polo, dokument pt. "Miliard szczęśliwych ludzi" z 2011 r., opowiadający o popularności, którą w Chinach zdobył zespół Bayer Full.
"Disco polo", swój debiut fabularny, Bochniak zrealizował na podstawie własnego scenariusza, napisanego razem z aktorem Mateuszem Kościukiewiczem.
"Zaczęliśmy pisać scenariusz pod koniec stycznia 2014 r., skończyliśmy go na początku marca, zatem pisaliśmy dwa i pół miesiąca. U mnie w mieszkaniu. Mieliśmy swoje godziny pracy: od 9.30 do 14. Przez dwie godziny przeważnie jedliśmy pączki i oglądaliśmy Youtube'a, dopiero potem, nakumulowani energią, pisaliśmy. Przeszukaliśmy wszystkie możliwe wywiady z muzykami w internecie, oglądaliśmy koncerty, śmieszne wpadki. Staraliśmy się stymulować wiedzą o tym środowisku, aby myśleć tym tematem, poczuć go" - opowiadał PAP Bochniak.
Zaznaczył, że film "Disco polo" nie jest próbą oceny środowiska, o którym opowiada. Jak tłumaczył, środowisko muzyków discopolowych badał od czasu pracy nad swoim dokumentem; jawiło mu się ono jako "nieodkryty świat". "Zacząłem chodzić, słuchać, pytać. Okazało się, że tematów na film jest mnóstwo. To olbrzymia gałąź showbiznesu" - mówił.
W obsadzie, obok aktorów, są prawdziwi muzycy discopolowi: Tomasz Niecik - wykonawca utworu "Cztery osiemnastki", lider grupy Weekend Radosław Liszewski oraz Robert Klatt, znany z zespołu Classic. "Poza tym, że wystąpili w filmie, bardzo nam pomogli podczas realizacji" - powiedział o nich Bochniak. Wyjaśnił, że muzycy udzielali ekipie filmowej cennych wskazówek. "Bardzo ważne było dla mnie, by aktorzy poczuli porozumienie z muzykami" - opowiadał reżyser.
Oprócz aktorów i muzyków w obsadzie "Disco polo" znalazł się Jerzy Urban - zagrał rolę więźnia, dla którego na specjalnym koncercie w więzieniu występuje Tomek.
Zdjęcia do filmu kręcono w sierpniu i wrześniu 2014 r. w Bydgoszczy, Łebie i Warszawie. Pod względem gatunkowym to film trudny do sklasyfikowania - podkreśla reżyser. "Disco polo" łączy cechy kina przygodowego, kina drogi, westernu, komedii.
Bochniak zdecydował się na nawiązania do stylu znanych zagranicznych reżyserów. "Są tu bardzo świadome nawiązania zarówno do Quentina Tarantino, Wesa Andersona, jak i Michaela Hanekego" - wymieniał. "One są, mam wrażenie, tak sprytnie podane, że nie drażnią. Mają być formą zabawy, dialogu z widzem wyrobionym z kinem" - mówił.
Współautor scenariusza Mateusz Kościukiewicz powiedział PAP o "Disco polo": "Na pewno to nie jest film na tematy społeczne. To jest film rozrywkowy - żeby na chwilę oderwać się od swojego życia i odpłynąć w wodewilowy, kolorowy świat".
