Dakota Johnson zapowiada pełnometrażowy reżyserski debiut. „Nie pozwolę, by nakręcił to ktoś inny”

Hollywoodzka aktorka, którą widzowie znają z takich filmów, jak „Madame Web”, „Materialiści” czy „Pięćdziesiąt twarzy Greya” i jego kontynuacje, wkrótce stanie za kamerą swojej pierwszej pełnometrażowej produkcji. Podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach Dakota Johnson wyznała, że będzie to dlań ogromne wyzwanie. - „Nigdy nie czułam się na to gotowa. Brakuje mi pewności siebie” – zdradziła trzykrotna zdobywczyni niesławnej Złotej Maliny.

Dakota Johnson zapowiada pełnometrażowy reżyserski debiut. „Nie pozwolę, by nakręcił to ktoś inny”
Dakota Johnson /GUILLAUME HORCAJUELO / PAP/EPA

Dakota Johnson szykuje się do przełomowego, być może, momentu w swojej dotychczasowej karierze. Hollywoodzka aktorka, która zyskała globalną rozpoznawalność dzięki roli Anastasii Steele w zmiażdżonej przez krytyków ekranizacji erotyku „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, planuje na poważnie zająć się reżyserią. Za kamerą gwiazda „Madame Web” po raz pierwszy stanęła już w zeszłym roku – nakręciła wówczas krótkometrażówkę „Loser Baby”, która opowiada o miłosnych perypetiach queerowej kobiety imieniem Talia. 

Już w maju Johnson zapowiadała, że pracuje nad pełnometrażową produkcją. Podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach, który wystartował 4 lipca, 35-letnia aktorka zdradziła, że jest bliska sfinalizowania kontraktu z wytwórnią. Scenariusz napisała autystyczna aktorka Vanessa Burghardt, z którą Johnson pracowała nad filmem „Taniec młodości” z 2022 roku. Zagra ona również główną rolę. - „Zdołałam dobrze ją poznać i uważam, że jest niesamowita” – zaznaczyła gwiazda „Suspirii”. 

Johnson podkreśliła, że choć nie posiada wystarczającego doświadczenia, by czuć się pewnie w fotelu reżysera, współpraca z Burghardt jest dlań na tyle istotna, że pragnie samodzielnie zająć się realizacją obrazu. „Nigdy nie czułam się na to gotowa. Brakuje mi pewności siebie, ale w stosunku do niej jestem bardzo opiekuńcza. Widzę, jak działa ten świat, wiec po prostu nie pozwolę, by nakręcił to ktoś inny” – wyznała trzykrotna zdobywczyni niesławnej Złotej Maliny. Johnson podkreśliła, że zamierza zadbać o stworzenie przyjaznego środowiska pracy. „Uwielbiam konstruktywną dyskusję na planie i wierzę, że wygrywać powinny najlepsze pomysły. To nie walka ani wyścig. To współpraca” – dodała. 

Najnowszym aktorskim projektem Johnson jest komedia romantyczna „Materialiści” w reżyserii Celine Song, która miała polską premierę 13 czerwca. To opowieść o przebojowej swatce z Nowego Jorku, która poznaje idealnego mężczyznę. Bohaterka będzie jednak musiała zmierzyć się z nie lada dylematem, gdy do jej życia powróci nagle były partner. Na ekranie gwieździe partnerują m.in. Pedro Pascal i Chris Evans. W październiku na dużym ekranie zadebiutuje kolejny film z udziałem Johnson – komedia „Skomplikowani”, która okazała się niespodziewanym hitem tegorocznej edycji festiwalu w Cannes. (PAP Life)