To jest historia oparta na faktach. Eastwood gra 90-cio latka, weterana wojennego, ogrodnika i jednego z najstarszych przemytników narkotyków na świecie, który pracował dla meksykańskiego kartelu. "Myślę, że aktor uczy się przez całe życie. Będę się zajmował filmem tak długo, jak długo to będzie dla mnie interesujące. Każdy projekt, w którym biorę udział, przynosi mi nową wiedzę. Ktoś, kto mówi, że wie już wszystko, o życiu i o zawodzie, ma duże kłopoty" - żartował aktor i reżyser na czerwonym dywanie w Los Angeles. Polscy widzowie niestety muszę poczekać na "Przemytnika" do 15 marca. W obsadzie nowego filmu Eastwooda są również Bradley Cooper, Laurence Fishburne, Dianne Wiest oraz Andy Garcia.
Katarzyna Sobiechowska-Szuchta RMF