Skandal z udziałem słynnego producenta Harveya Weinsteina niespełna cztery lata temu wstrząsnął branżą filmową. Wyszło wówczas na jaw, że jeden z najbardziej wpływowych mężczyzn w Hollywood, wykorzystując swoją pozycję, notorycznie dopuszczał się molestowania seksualnego współpracujących z nim kobiet. Szokujące informacje na temat licznych nadużyć Weinsteina ujawniło dziennikarskie śledztwo magazynu „The New York Times”, które przeprowadziły dwie dziennikarki – Megan Twohey i Jodi Kantor. O śledztwie, które walnie przyczyniło się do upadku słynnego producenta i zapoczątkowało międzynarodowy ruch #MeToo, opowie nadchodzący dramat „She Said”.
Realizowany przez wytwórnię Universal Pictures film będzie adaptacją bestsellerowej książki „She Said: Breaking the Sexual Harassment Story That Helped Ignite a Movement”. Za kamerą stanie nagrodzona statuetką Emmy niemiecka aktorka i reżyserka Maria Schrader, twórczyni doskonale przyjętego serialu Netflixa „Unorthodox”. Autorką scenariusza jest natomiast Rebecca Lenkiewicz, współscenarzystka oscarowej „Idy” w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. W rolach głównych zobaczymy Zoe Kazan i Carey Mulligan, gwiazdę filmów „Nie opuszczaj mnie”, „Wykopaliska” i „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”.
Fabuła dramatu „She Said” koncentrować się ma nie na samym Weinsteinie, lecz dziennikarskim zespole, który zdemaskował producenta, mierząc się z zastraszaniem i licznymi groźbami. Produkcja najprawdopodobniej będzie zatem pod wieloma względami przypominać oscarowy dramat „Spotlight” opowiadający o dziennikarzach bostońskiej gazety, którzy trafiają na trop jednego z największych skandali pedofilskich w historii kościoła rzymskokatolickiego. Szokujący reportaż, który ujawnił nadużycia Weinsteina, ukazał się na łamach „The New York Timesa” 5 października 2017 roku. Publikacja stała się początkiem końca Weinsteina – został on wyrzucony z wytwórni The Weinstein Company, a następnie uznany w sądzie za winnego wymuszenia aktu seksualnego oraz gwałtu i skazany na 23 lata więzienia. Prace nad filmem „She Said” mają ruszyć latem tego roku. (PAP Life)