Bartosz Prokopowicz reżyseruje film o miłości "Chemia"

Agnieszka Żulewska, Tomasz Schuchardt, Eryk Lubos - m.in. ci aktorzy są w obsadzie "Chemii", opowieści o miłości i walce z chorobą. Realizuje ją w Warszawie Bartosz Prokopowicz. Pomysłodawczynią filmu była żona reżysera, prezes Fundacji Rak'n'Roll Magda Prokopowicz.

Magdalena Prokopowicz zachorowała na raka w wieku 27 lat. Decyzję o stworzeniu fundacji w 2009 r. podjęła w symbolicznym dla siebie momencie, gdy po przebyciu chemioterapii w czasie ciąży urodziła synka Leosia. "Był to moment absolutnego otwarcia, kiedy uwierzyłam, że mogę o siebie walczyć i chcę walczyć. Chciałam dać ludziom nadzieję, krzyczeć do wszystkich, że z rakiem można wygrać, normalnie żyć, pracować, urodzić zdrowe dziecko" - mówiła. Prokopowicz zmarła w czerwcu 2012 roku.

To właśnie ona, gdy zmagała się z chorobą nowotworową, postanowiła, że powinien powstać film o tej chorobie - przypominają twórcy fabularnej "Chemii".

Scenariusz "Chemii" napisali ostatecznie wspólnie Bartosz Prokopowicz - który debiutuje zarazem jako reżyser - oraz Katarzyna Sarnowska. Jak zaznaczono, "Chemia" nie jest biograficzną opowieścią o Magdalenie Prokopowicz. "Choć film inspirowany jest wydarzeniami z jej życia, to - zastrzegają twórcy - scenariusz ewoluował w uniwersalną historię o miłości, która nie jest dokumentalnym zapisem życia Magdy" - zaznaczył dystrybutor filmu.

Bohaterowie filmu "Chemia", Lena (Agnieszka Żulewska) i Benedykt (Tomasz Schuchardt), zakochują się w sobie. Uczucie, które ich łączy, jest bardzo silne. Kiedy u Leny zdiagnozowany zostaje nowotwór, młoda kobieta i jej najbliżsi muszą zmierzyć się ze straszną chorobą.

W poniedziałek oraz w nocy z poniedziałku na wtorek ekipa filmowa realizowała w restauracji przy ul. Puławskiej w Warszawie sceny przedstawiające wesele głównych bohaterów.

"Jesteśmy już po 11 dniach zdjęciowych. Zaczynamy od pokazania tych ładniejszych stron miłości - momentów zakochania, chwil radosnych, dodających skrzydeł. Sceny najtrudniejsze, ukazujące ogrom cierpienia związanego z chorobą, dopiero przed nami" - zaznaczył w rozmowie z PAP na planie Tomasz Schuchardt.

Eryk Lubos, który gra brata filmowego Benedykta, podkreślił, że "Chemia" to m.in. opowieść o odpowiedzialności związanej z prawdziwą miłością - na dobre i na złe. "Miłość to, jak w pewnym cytacie, nie pluszowy miś. To uczucie, które bierze się na siebie z całą odpowiedzialnością" - powiedział PAP aktor.

Lubos, otrzymujący wiele propozycji filmowych ról, tłumaczył, że do zagrania w "Chemii" przekonał go scenariusz. "Liczba propozycji niekoniecznie przekłada się na ich jakość. Trzeba robić selekcję. A ten scenariusz? Od momentu, kiedy pierwszy raz go przeczytałem, wiedziałem, że muszę w tym zagrać. To jest to" - opowiadał.

Wcielająca się w główną bohaterkę Agnieszka Żulewska określiła "Chemię" jako "film bardzo delikatny"; jako poruszającą opowieść o utracie i odchodzeniu, która zarazem - "stać się może pewnego rodzaju oparciem w poszukiwaniu odwagi i w poszukiwaniu chęci życia". "Ta chęć życia jest budowana przez miłość" - mówiła PAP na planie 27-letnia aktorka.

"Scenariusz filmu jest piękny. Jest w nim bardzo dużo witalności, miłości, życia. To opowieść o łapaniu chwili przez absolutnie cały czas, o intensywności życia" - uważa Żulewska.

Zdjęcia do "Chemii" trwają od połowy sierpnia. "Jeszcze w pierwszym tygodniu września ekipa będzie pracować w Warszawie. Potem nastąpi przerwa. Druga część zdjęć, zimowa, odbędzie się w grudniu lub styczniu" - zapowiedziała Justyna Wieczorek z odpowiedzialnej za dystrybucję filmu "Chemia" firmy Vue Movie Distribution.

Premiera kinowa "Chemii" planowana jest na przełom 2015 i 2016 roku - poinformowała Wieczorek.

Debiutujący w roli reżysera Bartosz Prokopowicz (ur. 1972) zyskał już uznanie jako operator filmowy. Jest autorem zdjęć m.in. do: "Długu" Krzysztofa Krauzego (1999), "Przedwiośnia" Filipa Bajona (2001) i "Komornika" Feliksa Falka (2005).

PAP