Nadal nie wiadomo, kto zagra Jamesa Bonda po Danielu Craigu, który wcielił się w tę postać w pięciu ostatnich filmach serii o agencie 007. Oczekiwania są tym większe, że po raz pierwszy w historii nowa opowieść o słynnym szpiegu Jej Królewskiej Mości nie zostanie wyprodukowana przez rodzinę Broccolich. Prawa do serii przejął Amazon MGM Studios i choć studio już zapowiedziało trzymanie się klasycznych wzorców, jeśli chodzi o kontynuowanie franczyzy, spodziewać się można także i zmian. Scenariusz nowego filmu pisze Steven Knight, a producentami serii zostali Amy Pascal i David Heyman.
Czy w rolę Jamesa Bonda wcieli się Austin Butler? Aktor nie znajduje się na czele listy najgorętszych kandydatów do tej roli, mimo to laureata Oscara za rolę Elvisa Presleya jest pytany o to, czy byłby zainteresowany ponowną współpracą z Denisem Villeneuve’em. A właśnie ten kanadyjski twórca zrealizuje nowy film o Bondzie.
„Nikt do mnie jeszcze nie dzwonił w tej sprawie, ale kocham Denisa. Czy zagrałbym Bonda? Nie sądzę, aby to był dobry pomysł, ponieważ jestem Amerykaninem. Mógłbym mówić z akcentem, a byłoby to świętokradztwo. Filmy o Bondzie znaczą dla mnie bardzo dużo. Uważam, że Bondem powinien być Brytyjczyk” – mówi wprost Butler na antenie brytyjskiej stacji radiowej Hits Radio. Aktor dodał jednocześnie, że nie odmówiłby przyjęcia roli złoczyńcy w serii o agencie 007.
Butler nie jest pierwszym amerykańskim aktorem, który uważa, że rola Bonda powinna przypaść w udziale Brytyjczykowi. Inne gorące nazwisko w branży, Glen Powell postawił wcześniej sprawę jasno. „Teksańczyk nie powinien grać Jamesa Bonda” – mówił portalowi The Hollywood Reporter. (PAP Life)
Austin Butler jako agent 007 James Bond?
poniedziałek, 25 sierpnia 2025 (10:42)
Nagrodzony Oscarem za rolę w filmie o Elvisie Presleyu Austin Butler współpracował już z Denisem Villeneuve’em przy okazji drugiej części „Diuny”. Teraz pochodzący z Kanady twórca zajmie się reżyserią kolejnej części przygód agenta 007 Jamesa Bonda. Czy zatem Butler ma szansę wcielić się w ikoniczną postać szpiega i ponownie współpracować z Villeneuve’m? „Byłoby to świętokradztwo” nie ma wątpliwości 34-letni aktor.
