Otwarto Muzeum Haliny Poświatowskiej

Ekspozycję poświęconą życiu i twórczości Haliny Poświatowskiej w jej rodzinnym domu przy ul. Jasnogórskiej otwarto w środę - w dniu urodzin poetki - w Częstochowie. Zainaugurowano tym samym działalność Domu Poezji - Muzeum Haliny Poświatowskiej.

"Dom poezji uważamy za otwarty" - taką formułę wygłosili
wspólnie brat Haliny Poświatowskiej Zbigniew Myga i prezydent
Częstochowy Tadeusz Wrona. Myga będzie kustoszem muzeum.

Dom, w którym mieszkała Halina Poświatowska, został
odbudowany w ubiegłym roku. Ekspozycję przygotowano według
scenariusza autorstwa dr Elżbiety Hurnikowej z Akademii Jana
Długosza, autorki książki o częstochowskich poetach.

Każda z sal zaaranżowana jest w innym kolorze. Całość ma
charakter multimedialny - z głośników rozlega się głos Haliny
Poświatowskiej, w gablotach umieszczono pamiątki po poetce,
przekazane przez jej rodzinę, a także wydania jej książek. Z
rzutników na ekranach pojawiają się zdjęcia poetki z różnych
okresów jej życia.

Halina Poświatowska, z domu Myga, urodziła się 9 maja 1935
roku w Częstochowie. Choroba serca nabyta w dzieciństwie
naznaczyła piętnem całe jej dalsze życie. Skazała ją na długie
leczenie, pobyty w szpitalach, uniemożliwiła regularną naukę.
Serce, żyjące własnym, osobnym życiem, stało się bohaterem i
tematem wielu jej utworów.

W 1953 roku, w sanatorium w Kudowie, poznała swego
późniejszego męża Adolfa Poświatowskiego, który zmarł nagle na
serce w 1956 roku. W grudniu 1956 poetka zadebiutowała na łamach "Gazety Częstochowskiej" wierszami "Szczęście" i "Człowiek z Annapurny".

Dzięki opiece prof. Juliana Aleksandrowicza, Poświatowskiej
nie tylko udało się rozwinąć talent poetycki, ale również wyjechać
na operację serca do USA. Skomplikowana operacja na otwartym sercu pozwoliła przeżyć poetce jeszcze 9 lat.

Zmarła 11 października 1967 roku w Warszawie, po drugiej
operacji serca. Pochowana została na częstochowskim cmentarzu św. Rocha.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic