Zendaya żałuje, że nie miała zwyczajnego dzieciństwa. „Szkoda, że nie chodziłam do szkoły”

Gwiazda takich produkcji, jak „Diuna”, „Euforia” czy filmowa seria „Spider-Man”, w najnowszym wywiadzie pokusiła się o refleksję nad okresem dorastania. Zendaya, która od najmłodszych lat występowała w popularnych filmach i serialach dla młodzieży, ujawniła, że sława do pewnego stopnia odebrała jej normalne dzieciństwo. „Bardzo wcześnie zostałam żywicielką rodziny, nastąpiło swego rodzaju odwrócenie ról” – zdradziła zdobywczyni Złotego Globu.

Zendaya żałuje, że nie miała zwyczajnego dzieciństwa. „Szkoda, że nie chodziłam do szkoły”
Zendaya / fot.PAP/Fabio Frustaci

Zendaya należy obecnie do grona najbardziej rozchwytywanych aktorek młodego pokolenia. 27-letnia gwiazda bez wątpienia ma swój czas – po wcieleniu się w ukochaną Człowieka Pająka w filmie „Spider-Man: Homecoming” i jego dwóch sequelach, zagrała ona główną rolę w bijącym rekordy popularności serialu „Euforia”. Za swoją kreację otrzymała Złoty Glob, nagrodę Critics’ Choice Television i dwie statuetki Emmy. Obecnie Zendayę możemy oglądać w drugiej części kinowego widowiska „Diuna”.

Karierę w show-biznesie aktorka rozpoczęła bardzo wcześnie. Na szklanym ekranie zadebiutowała już w 2010 roku, występując w komediowym serialu dla młodzieży od Disneya „Taniec rządzi!”. W nowym wywiadzie udzielonym magazynowi „Vogue” Zendaya przyznała, że praca przed kamerą i zdobyta w młodym wieku sława do pewnego stopnia odebrały jej normalne dzieciństwo, czego dziś żałuje. „Mam skomplikowane uczucia względem bycia dziecięcym aktorem, dorastania na oczach widzów. Obserwowaliśmy mnóstwo przypadków, które pokazały, że na dłuższą metę może to być bardzo szkodliwe. Nie wiem, czy miałam jakiś wybór” – zdradziła gwiazda.

Zendaya zaznaczyła, że za sprawą tych doświadczeń musiała dojrzeć znacznie szybciej niż jej rówieśnicy. „Bardzo wcześnie zostałam żywicielką rodziny, nastąpiło swego rodzaju odwrócenie ról. Czułam, że nagle znalazłam się w pozycji osoby dorosłej. Mam wrażenie, że teraz przechodzę fazę nastoletniego buntu, bo wcześniej zwyczajnie nie miałam na to czasu. A gdy przytrafiają mi się wspaniałe momenty w karierze, nie mogę w pełni się tym nacieszyć – jestem bardzo spięta, co, jak sądzę, ma związek z moim dzieciństwem, kiedy nie miałam okazji, by próbować różnych rzeczy. Szkoda, że nie chodziłam do szkoły” – wyznała aktorka.
 
Zendaya promuje obecnie swój najnowszy zawodowy projekt – dramat sportowy „Challengers” w reżyserii nominowanego do Oscara Luki Guadagnino. U jej boku zagrali znany z serialu „The Crown” Josh O’Connor i gwiazdor „West Side Story” Mike Faist. To opowieść o byłej tenisistce, która zostaje trenerką swojego męża. Podczas ważnych rozgrywek ukochany bohaterki będzie musiał zmierzyć się z jej dawną miłością. Polska premiera kinowa obrazu odbędzie się już 24 kwietnia. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic