"Baby Bump" to kinowy debiut Czekaja (ur. 1984 we Wrocławiu), absolwenta Wydziału Radia i Telewizji im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Film, zrealizowany w konwencji komiksu, opowiada o fizycznym dorastaniu - zmieniającym się ciele, "które rośnie i przemienia się w potwora". Historia koncentruje się na cielesności 11-latka i na frustracjach chłopca, których przyczyną jest dorastanie. Główni bohaterowie to Mickey House (Olszewski) i Mamuśka (Podsiadlik).
"Wyobraź sobie, że jesteś 11-letnim chłopcem. Odstają ci uszy. Przyklejasz je klejem do skóry. Boli. Nie rozumieją cię, trochę cię wykorzystują, trochę nie szanują, trochę nie mieścisz się w ich głowach. Jesteś inny od reszty. Jest cała reszta i potem ty" - relacjonują twórcy filmu.
Mickey House, dorastający chłopiec, nie chce być zauważany ani ignorowany. Nie wie, co się z nim dzieje. Według słów reżysera, "zupełnie odrzuca fakt, że transformacja już się rozpoczęła - ucieka w świat swoich fantazji - okrutną baśń", a "tam jego kontakty z rówieśnikami i nie potrafiącą zaakceptować zmieniającego się syna matką urastają do rangi ostatecznych".
"Baby Bump" to, jak mówi o nim Czekaj, "portret dziecka uwięzionego w dorastaniu".
"My, dorośli, mamy swoje tajemnice. Ale dzieciaki też je mają - okażmy im zaufanie. Parafrazując niektóre sceny z filmu: nie zawsze trzeba otwierać szuflady dziecka - gdy dziecko zaczyna już być niezależną jednostką" - powiedział PAP reżyser. "Pamiętam spotkanie z publicznością po jednym z pokazów, gdy pewna młoda matka powiedziała, że nigdy już nie otworzy szuflady syna" - wspominał Kuba Czekaj.
Reżyser podkreślił, że pokazom "Baby Bump" na festiwalach towarzyszyły ciekawe rozmowy z widzami - m.in. o tym, "czy mówienie o cielesności w taki, a nie inny sposób jest tematem tabu" oraz o zaufaniu w relacji rodzica z dorastającym dzieckiem. "Ten film bardzo silnie działa m.in. na młodych rodziców" - opowiadał reżyser.
Czekaj wyreżyserował "Baby Bump" na podstawie własnego scenariusza. Nie jest to film dla dzieci, nie jest to kino familijne - zastrzegł. "Myślę, że to film dla starszej młodzieży: od lat 17. Nie dla 10- czy 11-latków" - ocenił.
"Temat dorastania towarzyszy mi w filmach od dłuższego czasu" - powiedział Czekaj. Tematowi temu poświęcone były jego etiudy w szkole filmowej. "O dorastaniu - od strony cielesności - mówi się rzadko, mówi się niechętnie" - wskazał reżyser.
"Baby Bump" nie jest filmem wspomnieniowym, opowiadającym o życiu autora - zastrzegł. "To nie jest tak, że historia Mickey'ego House'a jest historią Kuby Czekaja. To nie jest na zasadzie: proszę państwa, tak wyglądało moje dorastanie" - podkreślił.
"Czy to jest film o mnie - to jest pytanie standardowe, które pojawia się za każdym razem. Zadawane mi w bardzo różny sposób, w zależności od odwagi osoby, która pyta" - opowiadał Czekaj.
Pytany o reakcję jego własnych rodziców na "Baby Bump" odparł: "Często na ten temat żartujemy". "Moja mama, gdy mieliśmy pokaz na festiwalu w Gdyni, zrobiła mi zabawną niespodziankę. W ciemnych okularach, wstając w tłumie widzów, zadała mi pytanie z sali - a ja nie zdradziłem widzom, że to moja mama, to się wydało dopiero na sam koniec - czy to jest moje trudne dzieciństwo. Bo często z tego żartujemy. Odpowiedziałem, że nie jest" - wspominał reżyser.
"Baby Bump" to "miks gatunkowy"; jest - jak mówi Czekaj - "w jakimś sensie filmem dramatycznym, ma elementy komediowe, ma też w sobie bardzo dużo absurdu, surrealizmu".
"Staraliśmy się znaleźć unikalną formę do opowiedzenia tej historii. Czyli: jeśli mówimy o dorastaniu, to się to nam kojarzy z takim momentem, gdy zalewa nas fala kolorów, skrótowych informacji, gdy jesteśmy bombardowani dźwiękami, błądzimy w labiryncie" - mówił.
"Ukuliśmy takie hasło o tym filmie: że jest on komiksem filmowym. Idąc za tym hasłem, wymyśliliśmy sposób, w jaki ten film będzie fotografowany" - opowiadał Czekaj. "Bawiliśmy się m.in. kolorami, np. różowym, niebieskim. One wszystkie mają odpowiednie znaczenia" - powiedział.
"Baby Bump" zaprezentowano na ubiegłorocznym 72. festiwalu w Wenecji, gdzie otrzymał on wyróżnienie specjalne Queer Lion Award.
Na festiwalu w Gdyni "Baby Bump" uhonorowano z kolei wyróżnieniem specjalnym w konkursie "Inne Spojrzenie". Agnieszka Podsiadlik za rolę matki otrzymała nominację do Nagrody im. Zbyszka Cybulskiego dla młodych aktorów wyróżniających się wybitną indywidualnością.
