W środę wmurowano akt erekcyjny pod inwestycję. W uroczystości uczestniczyli były minister kultury Bogdan Zdrojewski i jego następczyni Małgorzata Omilanowska.
"Zaczynam swoją pracę na tym ważnym urzędzie od wizyty w miejscu, które w sposób szczególny wpisało się w polską kulturę. Muzeum Manggha to pierwsza wykonana od podstaw inwestycja muzealna w Polsce po wielu dziesiątkach lat zaniedbania tego obszaru. Dzięki Andrzejowi Wajdzie i jego wspaniałomyślnemu darowi zaczęło się wokół muzeów coś dziać" - przypomniała minister Omilanowska. Dodała, że Muzeum powstało dzięki inicjatywie i pieniądzom osoby prywatnej, które oddane zostały na potrzeby publiczne.
Zdaniem Zdrojewskiego Manggha, która ma już swój dorobek, dzięki nowej inwestycji zyskuje "kompletność".
Budynek Galerii Europa - Daleki Wschód ma być wybudowany do końca tego roku, a jej otwarcie jest planowane wiosną przyszłego roku.
"Daleki Wschód mówi do nas. Te kraje stają się potęgami gospodarczymi, a my musimy zwracać się jako kraj w tą stronę, gdzie coś się dzieje. Galeria nazywa się Europa - Daleki Wschód, bo w Europie jest wiele inicjatyw w stronę Dalekiego Wschodu. Chodzi o to, by oni przybliżyli się do nas, a my żebyśmy wiedzieli z kim rozmawiamy" - mówił dziennikarzom Andrzej Wajda, który wraz z Krystyną Zachwatowicz był inicjatorem powołania 20 lat temu Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
Jak dodała Krystyna Zachwatowicz w bogatych zbiorach Feliksa Jasieńskiego "Mangghi" oprócz dzieł z Japonii są prace artystów z Dalekiego Wschodu, które do tej pory nie były pokazywane. "Trzeba pamiętać, że w Chinach czy Korei Północnej są twórcy, którzy są traktowani, jak my za czasów komunizmu. Nie mogą wystawiać u siebie, są wyganiani na Zachód. My chcemy pokazywać tę twórczość" - podkreśliła Zachwatowicz.
Nowy obiekt będzie służył prezentacji zarówno sztuki i kultury europejskiej, jak i krajów Azji Południowo-Wschodniej, aż po Półwysep Indyjski. "Ta galeria stanowi naturalne rozszerzenie działalności Muzeum Manggha" - podkreśliła dyrektor Muzeum Manggha Bogna Dziechciaruk-Maj. "Otwartość tej galerii zarysował Andrzej Wajda w jej nazwie +Europa - Daleki Wschód+. Będzie to konfrontacja kultury Wschodu i Zachodu, pokazanie wzajemnych wpływów, oddziaływań i fascynacji, co daje ciekawe efekty artystyczne" - dodała.
Projekt architektoniczny Galerii opracowało Biuro Architektoniczne Ingarden&Evy, a generalnym wykonawcą jest Chemobudowa - Kraków.
Budynek będzie miał trzy kondygnacje nadziemne, jedną podziemną i blisko 2 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Znajdą się w nim dwie sale wystawowe - każda o powierzchni ok. 264 m kw. Ekspozycje będzie można urządzać także w mającym blisko 150 m kw. holu na pierwszym piętrze. W podziemiach i na parterze zlokalizowane będą magazyny. Elewacja budynku będzie obłożona szarym kamieniem nawiązującym kolorem i podziałami do elementów sąsiedniej Mangghi.
"Manggha tworzy pewną zamkniętą całość. Dla architekta to jest duże wyzwanie i trudność, jak stworzyć nowy budynek, który z nią nie konkuruje ale uzupełnia i porządkuje przestrzeń. Jego stylistyka musi być niezwykle wyważona, a jako że będzie tu prezentowana sztuka krajów Dalekiego Wschodu i Europy jego stylistyka musi być taka, by każda z tych kultur mogła się w budynku odnaleźć. I taki neutralny w formie budynek staraliśmy się zrobić" mówił Krzysztof Ingarden.
Całkowity koszt inwestycji to blisko 29,9 mln zł, z czego 24,3 mln zł pochodzi z środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowiska.
