Tomasz Włosok i Maciej Kawulski zrealizowali razem kolejny film

Według zapowiedzi twórców „Dzikiego”, takiego filmu jeszcze w Polsce nie było. Wszystko za sprawą technologii wykorzystanej do jego powstania. Widowisko w reżyserii autora „Akademii Pana Kleksa”, Macieja Kawulskiego, zostało zrealizowane za pomocą wielkoformatowych kamer, z których wcześniej korzystał m.in. Christopher Nolan. Główną rolę w "Dzikim" zagrał Tomasz Włosok, który wcześniej pracował z Kawulskim m.in. przy "Jak zostać gangsterem". Premierę „Dzikiego” zaplanowano na 2 stycznia.

Tomasz Włosok i Maciej Kawulski zrealizowali razem kolejny film
Tomasz Włosok podczas specjalnego pokazu filmu "Kulej. Dwie strony medalu" w kinie Cinema City Wolność w Częstochowie /PAP/Waldemar Deska

"Dziki" to produkcja, przy której tworzeniu wykorzystano kamery ARRI ALEXA 65 mm. Uzyskany dzięki nim obraz przewyższa jakością filmy kręcone standardowymi kamerami. Autorem zdjęć jest Bartek Cierlica. Wcześniej po to narzędzie sięgali twórcy światowych superprodukcji takich jak "Diuna" i "Oppenheimer" czy "Dunkierka". 

Czy za techniką filmową pójdzie interesująca opowieść i scenariusz, który zainteresuje widzów? Odpowiedź na to pytanie przyjdzie wraz z pierwszymi seansami tej opowieści umiejscowionej w XVII-wiecznych Karpatach. Bohaterem "Dzikiego" jest niemy wojownik, którego los splata się z brutalną misją cesarskiego inkwizytora. Wkrótce ścierają się dwa światy: natury i cywilizacji. 

W roli tytułowego Dzikiego występuje Tomasz Włosok. „Budowanie niemej roli jest wyzwaniem. Z jednej strony głos i słowa pomagają w tworzeniu charakteru postaci, więc ich brak może być pewnym ograniczeniem. Z drugiej – otwiera to przestrzeń do intensywniejszej pracy ciałem, gestem i mimiką, a także zmusza do większej kreatywności w przekazywaniu emocji” – tłumaczy cytowany w komunikacie aktor, który u Kawulskiego zagrał już wcześniej m.in. w „Jak zostałem gangsterem” oraz „Jak pokochałam gangstera”. Za rolę w pierwszym z filmów Włosok otrzymał nagrodę w Gdyni. 

Maciej Kawulski zwraca uwagę na korzyści wynikające z zastosowanej w „Dzikim” unikatowej technologii. „ALEXA 65 pozwala uchwycić naturę w jej pełnej skali i potędze – z niesamowitą szczegółowością, głębią obrazu i kinowym oddechem, który trudno osiągnąć innymi środkami. Chcieliśmy, by dzikość, samotność i siła przyrody były nie tylko tłem, ale pełnoprawnym bohaterem filmu. To narzędzie dało nam możliwość opowiedzenia tej historii w sposób wizualnie poruszający i prawdziwy” – mówi. (PAP Life)