"To byłoby coś pięknego" opowiada historię pani Aleksandry, która postanowiła zamieszkać na Marsie, po tym, gdy w ZUS-ie dowiedziała się jaka czeka ją przyszłość. Bohaterka filmu dostaje się do programu Mars One i przygotowując się do "kosmicznej przeprowadzki" opowiada o swoim życiu na Ziemi.
"Chciałam zrobić film o wylocie na Marsa, a okazało się, że obraz opowiada o pięknie życia. Dowiedziałam się o programie Mars One i odszukałam Polaków, którzy chcieli wziąć w nim udział. Zastanawiałam się czego chcą, jak żyją i czego im brakuje na Ziemi skoro są gotowi opuścić naszą planetę" - powiedziała Anna Morawiec.
Podczas gali kończącej festiwal, która odbyła się w niedzielę w Teatrze Polskim w Poznaniu przyznano również nagrody: Poznań Open, Dances with Camera, Best of Seven i Urban View.
Najlepszym filmem w ramach Poznań Open okazał się "Dom" Agnieszki Borowej. Zwycięski film to czternastominutowa animacja, która pokazuje jak mógłby wyglądać sen stworzony z trudnych, dziecięcych wspomnień i w jaki sposób dzieciństwo może kształtować dorosłe życie.
"Od pierwszego zdania do ostatecznej formy mój film powstawał ponad trzy lata. To jest bardzo żmudna praca i często samemu dojrzewa się wraz z takim projektem. Film został zrealizowany w technice animacji rysunkowej, czyli sama rysowałam klatkę po klatce - rysunków do filmu wyszło w sumie kilka tysięcy" - podkreśliła Borowa.
W sekcji konkursowej Dances with Camera pierwszą nagrodę zdobył film czeskiej autorki Kari Sulc pt. "Beating" pokazujący "piękno ruchu intencjonalnego oraz rytualny wymiar zwyczajnej sesji treningowej".
Po raz pierwszy w tym roku w ramach festiwalu odbył się konkurs Urban View. Jego laureatem został film "Alberdi's Heroes" Andresa Graboisa z Argentyny. Kurator sekcji konkursowej Urban View Franciszek Sterczewski podkreślił, że filmy, których tematem jest architektura i design pokazują nam miasto w zupełnie innym świetle niż je widzimy na co dzień.
W rywalizacji Best of Seven walczyły ze sobą "najlepsze, najświeższe i zaskakujące" filmy, wybrane przez siedmiu dyrektorów najważniejszych festiwali kina krótkometrażowego. Laureatem w tej kategorii został film "Cambodia 2099" w reżyserii Davy Chou.
Festiwal kina krótkometrażowego Short Waves Festival rozpoczął się 22 marca w Poznaniu. Podczas ośmiu dni widzowie mieli okazję obejrzeć ponad 170 filmów. Stacjonarna część festiwalu w Poznaniu została poprzedzona Grand Prix Tour, czyli światową trasą konkursową polskich produkcji. Od 6 marca projekcje odbyły się na sześciu kontynentach w prawie 100 miastach m.in. w Brazylii, Kambodży, Egipcie i USA.
Festiwal organizowany jest przez powstałą w 2003 r. w Poznaniu Fundację Ad Arte.
