O udziale w filmie „The Suicide Squad” słynnego Sly’a poinformował za pośrednictwem platformy streamingowej Instagram sam James Gunn. „Uwielbiam pracować z moim przyjacielem Sylvestrem Stallone i dzisiejsza praca nad The Suicide Squad nie była wyjątkiem. Choć Sly jest prawdziwą ikoną kina, ludzie wciąż nie mają pojęcia, jak wspaniałym aktorem jest ten koleś” – napisał reżyser. Udział Stallone’a w filmie „The Suicide Squad” potwierdził w rozmowie z portalem „Variety” także przedstawiciel Stallone’a.
Sam aktor też wspomniał o roli w filmie Gunna. „Praca z tym niesamowitym reżyserem nad zdumiewającym filmem sprawiła, że ten rok jest dla mnie znakomity. Jestem szczęściarzem, że otaczają mnie tak utalentowani ludzie” – napisał Sly na Instagramie. Nie wiadomo, w jakiej roli zobaczymy Stallone’a. A być może tylko usłyszymy jego głos? Gunn informował wcześniej, że zdjęcia do filmu ukończył już w lutym tego roku.
Gunn i Stallone pracowali już razem na planie filmu Marvela „Strażnicy Galaktyki vol. 2”. Sly pojawił się tam w niewielkiej roli Stakara Ogorda. „The Suicide Squad” to produkcja oparta na komiksie konkurencyjnego wydawnictwa DC Comics.
Premiera filmu „The Suicide Squad” jest zaplanowana na 6 sierpnia 2021 roku. W rolach głównych wystąpią w nim m.in. Margot Robbie, Idris Elba, John Cena, Joel Kinnaman, Peter Capaldi oraz Viola Davis. Inspiracją dla Gunna w pracach nad filmem były komiksy z serii „Legion samobójców” wydawane w latach 80. ubiegłego wieku. Obok powtarzających swoje role z filmu „Legion samobójców” aktorów (m.in. Robbie, Kinnaman czy Jai Courtney) w „The Suicide Squad” pojawią się nowi bohaterowie. Rolę Deadshota, którą w filmie z 2016 roku zagrał Will Smith, tym razem zagra Idris Elba.
Stallone pracuje też nad innym filmem poświęconym superbohaterom. To „Samaritan” Juliusa Avery’ego, gdzie Sly wcieli się w rolę główną - zagra superbohatera na emeryturze. (PAP Life)