„Stranger Things” sezon 4. Dlaczego odcinki są tak długie? Aktorzy komentują teorie dotyczące serialu

27 maja 2022 roku na platformie Netflix zadebiutowała długo oczekiwana kontynuacja serialu „Stranger Things”. Aktorzy wcielający się w jego bohaterów odnieśli się do teorii na temat postaci i fabuły serialu. Wyjaśniono, dlaczego odcinki i cały serial zostały wydłużone.

„Stranger Things” sezon 4. Dlaczego odcinki są tak długie? Aktorzy komentują teorie dotyczące serialu
Fot."Stranger Things sezon 4."/Netflix/Materiały prasowe

Zapowiada się długi seans

Sezon 4. jest dłuższy niż poprzednie. Nie dość, że składa się z 9 odcinków, z których większość w pierwszej części sezonu liczy ponad 70 minut (bez napisów końcowych), to 7. odcinek ma już 98 minut. W drugiej części sezonu, odcinki 8. i 9. to odpowiednio 85 minut i uwaga 2,5 godziny.

Jak tłumaczył producent show, Matthew Thunell zdecydowano się na tak długie odcinki z prostej przyczyny:

"Mamy ogromną ekipę bohaterów. Na dodatek fani serialu uwielbiają każdego z nich. By dać im to, co im się należy, w każdym odcinku, trzeba po prostu je wydłużyć, tak, aby ich pomieścić [bohaterów -przyp.red. ]. […] chcemy mieć pewność, że przedstawimy w odpowiedni sposób każdą z ich historii."

Główny antagonista serii?

Aktorzy wypowiedzieli się w rozmowie z Vanity Fair na temat fanowskich teorii dotyczących serialu. A skomentowali je konkretnie: Joe Keery (Steve), Natalia Dyer (Nancy), Maya Hawke (Robin) i Joseph Quinn (Eddie) .

Jedna z nich odnosi się do hipotezy, że wydarzenia w serialu, nie dzieją się naprawdę. Co ciekawe mają rozgrywać się jedynie w grze Dungeons & Dragons. Bohaterowie są już prawie dorośli, a to tylko forma przypominania sobie o koszmarach z lat dziecięcych.

Joe Keery oznajmił:

„Kocham tę teorię”.

Kolejna teoria odnosiła się do postaci Jedenastki. Miała się ona okazać największym złoczyńcą w całej historii. Z tym stanowiskiem zgodzili się Joseph Quinn i Maya Hawke. A uprawdopodobnić miały ją wspomnienia z masakry.

Trzecia teoria dotyczyła Robin, bohaterka skrywa prawdę o sobie, w rzeczywistości jest rosyjskim szpiegiem. Odtwórczyni tej roli, Maya Hawke odpowiedziała:

„Uczę się rosyjskiego niepokojąco szybko, zgaduję, że całkiem możliwe. Pojawiłam się zasadniczo znikąd, nie byłam drugoplanową aktorką we wcześniejszych sezonach, nie pojawiłam się w szkole. Podoba mi się ten pomysł”.

A jednak będzie 5. sezon

Pierwotnie twórcy "Stranger Things" Matt i Ross Duffer, czyli Bracia Duffer, zakładali, że opowiadana przez nich historia zamknie się w czterech sezonach. 27 maja na Netfliksie zadebiutowała pierwsza część 4. serii, a 1 lipca widzowie obejrzą jej finałowe odcinki. Wiadomo już, że powstanie 5. sezon „Stranger Things” i ponoć będzie już on tym ostatnim. Powstanie także spin-off serialu, póki co informacje o tej produkcji owiane są tajemnicą.

Fabuła 4. sezonu

W czwartej odsłonie serialu „Stranger Things” fabuła przenosi nas w czasie, zaczynamy około pół roku po finale 3. sezonu, bitwie o Starcourt. Przyjaciele zostają rozdzieleni – Joyce z Jedenastką i synami wyjeżdża z Hawkins. Choć nie pierwszy raz powstają w serialu mniejsze grupki, faworytem jest chyba team Dustin-Steve, to wcześniej nie była to tak wielka odległość. Młodsza część bohaterów trafia do liceum i zmaga się z typowo licealnymi problemami. Wydaje się, że po doświadczeniach z Drugą Stroną nic nie jest straszne. Czy można raz na zawsze poradzić sobie z pochodzącym stamtąd zagrożeniem? Kto jeszcze poniesie ofiarę? Na bohaterów czeka przerażająca tajemnica, ale tylko jej rozwiązanie może zapewnić bezpieczeństwo ogółu.

 Autor:Judyta Nowak - RMF Classic

 

 

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic