Douglas rzadko odwiedza sklepy odzieżowe. Znalazł inny sposób na uzupełnianie swojej garderoby. Zabiera ubrania z planu filmowego. "Kiedy idę na przymiarkę ubrań i widzę rzeczy, których ekipa nie zamierza wykorzystać, pytam, czy nie mógłbym ich wziąć" - zdradził brytyjskiemu dziennikowi "Daily Mirror". Co na to żona aktora Catherine Zeta-Jones? "Nie jest z tego zadowolona i czasami sama mi coś kupuje" - relacjonuje Douglas.
Wątpliwe, żeby aktor zabierał do domu stroje ze swojego ostatniego filmu, "Behind the Candelabra", który opowiada historię sekretnego związku pomiędzy znanym amerykańskim artystą estradowym o polsko-włoskich korzeniach, Władziu Valentino Liberace, a jego kierowcą, Scottem Thorsonem (w tej roli Matt Damon). Ekscentryczny pianista i showman, w którego wcielił się Douglas, znany był m.in. z ekstrawaganckich kostiumów i biżuterii. Styl Liberace jest daleki od stonowanej estetyki, której prywatnie hołduje 69-letni aktor.
W przeszłości zdarzało się, że styl jego filmowych bohaterów kształtował modę. To grany przez niego Gordon Gekko z "Wall Street" (1987) rozpropagował wśród rekinów finansjery modę na czerwone szelki. Wyrazisty dodatek miał świadczyć o ich pewności siebie i talencie do pomnażania pieniędzy. (PAP Life) fot.PAP/EPA