ASMR to jedno z najpopularniejszych wyszukiwanych haseł na YouTube na świecie. Termin, który opisuje zjawisko przyjemnego mrowienia na ciele wywołanego przez bodźce zewnętrzne – w przypadku publikowanych na platformie filmików, bodźców słuchowych – został ukuty w 2010 roku. Od ponad 10 lat, odkąd zadebiutował na platformie, ASMR cieszy się niesłabnącą popularnością. Ciekawi tego zjawiska sięgają po wywołujący przyjemny dreszczyk filmiki głównie ze względów relaksacyjnych. Odbiorcy chwalą ich właściwości uspokajające, ułatwiające zasypianie i niwelujące stres. Za sprawą wystawy „Weird Sensation Feels Good: The Wonderful World of ASMR” można doświadczyć tego zjawiska na własnej skórze.

Wystawa zorganizowana przez londyńskie Muzeum Designu we współpracy z centrum ArkDes w Sztokholmie tworzy multisensoryczną przestrzeń. Oczywiście, w jej centrum znajduje się zmysł słuchu. Odwiedzający mogą udać się do pomieszczenia, w którym na designerskich, wygodnych siedziskach mogą wsłuchiwać się w nagrania stworzone przez Boba Rossa, nazywanego ojcem chrzestnym ASMR. Przechadzając się po poszczególnych sekcjach wystawy, można również zasiąść przed niezwykle czułymi mikrofonami i stworzyć własne sesje ASMR. Kluczem do świata tej dźwiękowej medytacji będzie również dotyk. Sięgając do różnych eksponatów, będzie można przysłuchiwać się bardzo dokładnie wydawanym przez nie dźwiękom.

Jak informuje na swojej stronie londyńskie muzeum, jest to pierwsza tego typu wystawa, która przenosi świat ASMR z ekranu monitora do przestrzeni fizycznej. Ci, który chcą poczuć przyjemny, odprężający dreszczyk na własnej skórze, mogą wejść do tego świata już od 13 maja. Wystawa będzie otwarta dla zwiedzających do 16 października. Odwiedzający ekspozycję w tygodniu za bilet wstępu zapłacą 9 funtów 50 pensów. W weekend cena biletów jest nieco wyższa, i wynosi 10 funtów 70 pensów.

Źródło:PAP Life