Philippe Tłokiński - aktor-kosmopolita

Imię Philippea Tłokińskiego, który w nowym filmie Władysława Pasikowskiego "Kurier" wciela się w postać Jana Nowaka-Jeziorańskiego, nie jest ekstrawagancją. Ten świetnie zapowiadający się aktor urodził się we Francji, a wychowywał w Szwajcarii.

Philippe Tłokiński - aktor-kosmopolita
fot.PAP/Jakub Kamiński

33-letni Philippe Tłokiński jest synem byłego piłkarza Widzewa Łódź, Mirosława Tłokińskiego, który po wyjeździe z Polski grał w klubach francuskich i szwajcarskich. Urodził się w Bois-Bernard na północy Francji, dorastał w Genewie, natomiast aktorskiego rzemiosła uczył się w Saint-Etienne.

Zaczynał od ról w filmach i serialach francuskich. W Polsce zaistniał dzięki grze w produkcjach TVN ("Prosto w serce", "Przepis na życie"), pojawił się też w hitowej produkcji Canal+ "Belfer". Kreacja w "Kurierze", sensacyjnej historii szpiegowskiej inspirowanej sekretną misją Jana Nowaka-Jeziorańskiego, będzie dla niego pierwszą główną rolą. Tłokiński dostał angaż do filmu nie tylko ze względu na umiejętności aktorskie i warunki fizyczne, ale też znajomość języka angielskiego.

"Moje pierwsze wrażenie po otrzymaniu roli to niedowierzenie, potem lekki strach. W mojej głowie pojawiła się myśl, czy ja w ogóle to udźwignę. Pozwoliłem sobie na pięć minut takiego strachu. Potem stwierdziłem, że trzeba iść do przodu i walczyć" - mówił PAP Life Tłokiński.

"Żeby przygotować się do scen kaskaderskich, ćwiczyłem przez dwa miesiące. O moje teoretyczne przeszkolenie zadbało Muzeum Powstania Warszawskiego" - zdradził aktor. Co warte podkreślenia, Muzeum jest współproducentem filmu. Tłokiński ma za sobą nawet lekcje tanga, które było przed wojną najpopularniejszym tańcem.

Aktor podkreśla, że "Kurier" nie jest obrazem biograficznym. To zadanie, którego podejmuje się bohater, jest na pierwszym planie. Akcja filmu rozpoczyna się kilkadziesiąt dni przed inicjującą Powstanie Warszawskie Godziną "W", gdy polski oficer, Jan Nowak zostaje wyznaczony w Londynie do sekretnej misji. Zostanie w trybie natychmiastowym przetransportowany alianckimi kanałami przerzutowymi przez włoską bazę w Brindisi aż do Polski, po czym dotrze do Warszawy i przekaże tajne informacje do rąk generała Tadeusza "Bora" Komorowskiego i dowództwa Armii Krajowej. Od powodzenia tej misji zależą dziesiątki tysięcy istnień.

"Wydaje mi się, że film będzie bardzo atrakcyjny dla widza. Dużo się dzieje, bohater bez przerwy zmienia otoczenia, musi podejmować wiele decyzji, jest ścigany przez wrogie wywiady. Przy okazji pojawiają się piękne kobiety" - Tłokiński ocenił film.

Aktorki partnerujące Philippe'owi - Patrycja Volny i Julie Engelbrecht - zauważyły, że przejawiał na planie wiele cech granej przez siebie postaci. "Był prawdziwym gentlemanem, emanował ciepłem i dobrocią, zwracał się do wszystkich z szacunkiem" - stwierdziła francusko-niemiecka aktorka Julie Engelbrecht.

"Kurier" trafi do kin 15 marca. (PAP Life)

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic