Otwarto wystawę "O włos!" w CK Zamek

We wtorek w poznańskim Centrum Kultury Zamek otwarto wystawę "O włos!", która ma pokazać, że włosy są nie tylko elementem ludzkiego ciała, ale także motywem artystycznym. Prace przygotowało 14 artystów z Polski, Turcji, Danii i Niemiec.

Włosy na wystawie pojawiają się zarówno jako temat malarstwa, rysunku, fotografii, ale także jako motyw instalacji i projektów wideo. We wtorek odbył się wernisaż wystawy, która dla publiczności będzie otwarta od środy do 1 marca.

Jak powiedziała we wtorek kuratorka "O włos!" prof. Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu Marta Smolińska, włosy są motywem, który w zależności od kontekstu i sposobu ich zaprezentowania potrafi zobrazować współczesną kulturę, religię oraz pozycję kobiety w społeczeństwie.

"Jeśli jakiś motyw pojawia się w danej epoce regularnie, jeśli jest zauważalny na scenie artystycznej to znaczy, że mówi coś szczególnie istotnego o danym momencie, że jest on wyrazicielem ducha czasu. Obserwując scenę artystyczną stwierdziłam, że motyw włosów pojawia się coraz częściej i że warto zapytać, w jakich dokładnie kontekstach się pojawia" - wyjaśniła Smolińska.

Według organizatorów wystawy, każda z prezentowanych prac ma sugerować zupełnie inne spojrzenie na symbolikę motywu - w twórczości Krystyny Piotrowskiej włosy mają kierować skojarzenia ku doświadczeniu Holocaustu, w malarstwie Pawła Matyszewskiego sugerować erotyzm, natomiast w instalacji duńskiej artystki Sary Skaaning dotykać problemu chemioterapii i utraty włosów.

Z kolei pochodzący z Turcji Servet Kocyigit, tworząc instalację mechanicznie poruszającej się po mieszkaniu miotły wykonanej z ludzkich włosów chciał zwrócić uwagę na pozycję kobiet w swoim rodzinnym kraju.

"Inspiracją był dla mnie status kobiet w tureckim społeczeństwie. Większość z nich spędza dni we własnym domu gotując, sprzątając, opiekując się dziećmi. Moja praca ma pokazać, jak mechaniczne jest życie kobiet i jak bardzo skupia się wokół codziennych, rutynowych zadań" - powiedział Kocyigit.

Malarz Paweł Matyszewski zapewnił, że symbolika włosów nie jest przypisana jedynie kobietom. Prezentowany na wystawie obraz swojego autorstwa uważa za autobiograficzny i bardzo osobisty, ponieważ do jego wykonania użył własnych włosów.

"W swoich pracach używam wielu materiałów, była pewna przerwa od włosów, ale w ostatnim czasie zacząłem ich używać też w trochę w innym kontekście, nie cielesnym, nie erotycznym, a w odniesieniu do tego jak te włosy są postrzegane przez inne osoby, dla których mogą kojarzyć się również z tragedią czy obrzydzeniem" - powiedział Matyszewski.

Prace wystawione podczas wystawy zostały wykonane m.in. przez Krystynę Piotrowską, Ewę Juszkiewicz, Beatę Szczepaniak, Zofię Krawiec, Justynę Orłowską i Małgorzatę Wielek-Mandrelę.

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic