Dylan sprzedał swoje archiwalia w 2016 roku George Kaiser Family z Tulsy, która prowadzi również Woody Guthrie Center — muzeum poświęcone jednemu z muzycznych idoli Dylana i znajduje się zaledwie kilka kroków od placówki upamiętniającej Boba Dylana. On zaś ani nie urodził się w Tulsie, ani się tutaj nie wychował (pochodzi z Minnesoty). Zgodził się, by właśnie tam powstało jego muzeum właśnie ze względu na pieśniarza folk, Woody’ego Guthriego (1912–1967) – informuje Associated Press. Był też pod wrażeniem tego, jak doskonale prowadzone jest tam muzeum Guthriego.
Bob Dylan Center mieści się w trzypiętrowym budynku, gdzie dawniej była fabryka papieru. Na jego elewacji namalowany jest mural z wizerunkiem Dylana, wzorowany na zdjęciu, które wykonał Jerry Schatzberg. Dylan dał twórcom muzeum wolną rękę w kwestii jego aranżacji. Jest jednak jedna rzecz w jego wystroju, za którą jest odpowiedzialny w 100 proc. Artysta zaprojektował i wykonał 5-metrową metalową rzeźbę, która będzie ustawiona przy wejściu do placówki (na razie nie ujawniono, co ma przedstawiać).
W muzeum będzie 16 regularnie zmienianych ekspozycji. Odwiedzający zobaczą m.in. odręcznie pisane teksty utworów i kolekcję instrumentów, usłyszą nigdy niepublikowane piosenki oraz obejrzą nieznane szerzej filmy z koncertów. Podstawowe wejściówki mają kosztować 12 dolarów (53 zł).
Wśród gwiazd, jakie mają uświetnić otwarcie muzeum, wymienia się Elvisa Costello, Patti Smith i Mavis Staples. Dyrektor placówki, Steven Jenkins przyznał, że choć Dylana nie będzie na wydarzeniu, to w muzeum będzie zawsze mile widziany. „Przypuszczam, że obecność na otwarciu byłaby dla niego krępująca” – wyjaśnił Jenkins.
Nie będzie to jednak pierwsza nieobecność artysty na wydarzeniu mu poświęconym. W 2016 r. dorobek muzyka został doceniony Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. Nagrodę w jego imieniu odebrała Patti Smith zaś przemówienie odczytała ówczesna ambasador USA w Szwecji, Azita Raji. (PAP Life)