"Był legendą, aktorem złotego wieku kina" - napisał jego syn, również doskonały aktor Michael Douglas.
Synowa, aktorka Catherine Zeta-Jones dodała "już za Tobą tęsknię, śpij dobrze".
Steven Spielberg mówi, że był zaszczycony faktem, że mógł z nim pracować.
"Dzięki za wszystkie spotkania" - to komentarz Danny'ego DeVito.
"Świat kocha cię za pasję i talent" - dodaje Jamie Lee Curtis.
Kirk Douglas urodził się jako Issur Danielovitch Demsky w 1916 roku w Amsterdamie, w stanie Nowy Jork, w rodzinie żydowskich emigrantów spod Mohylewa, wówczas Rosja, obecnie Białoruś.
W 1946 debiutował w filmie "Dziwna miłość Marthy Ivers". Światową sławę zdobył tytułową rolą przywódcy powstania niewolników w filmie "Spartakus" (1960) w reżyserii Stanleya Kubricka. Zagrał w takich hollywoodzkich produkcjach jak: "Ostatni zachód słońca" (1961), "Układ" (1969) czy "Był sobie łajdak" (1970).
W 1996 roku otrzymał Oscara za całokształt twórczości aktorskiej. Wcześniej był do tej nagrody trzykrotnie nominowany za role pierwszoplanowe w filmach: "Champion" (1949), "Piękny i zły" (1952) oraz "Pasja życia" (1956). Za rolę Vincenta van Gogha został uhonorowany Złotym Globem.
W 1968 roku odebrał nagrodę im. Cecila B. DeMille’a. American Film Institute umieścił go na 17. miejscu na liście największych amerykańskich aktorów wszech czasów.
RMF/PAP
Posłuchajcie też archiwalnych odcinków "Odeonu" Stanisława Janickiego dotyczących Kirka Douglasa:
Za kilka dni Oscary, Akademia Filmowa na pewno odda hołd Kirkowi Douglasowi w czasie gali. Na razie napisała "Żegnaj hollywoodzka legendo".
“I wanted to be an actor ever since I was a kid in the second grade. I did a play, and my mother made a black apron, and I played a shoemaker. After the performance, [my father] gave me my first Oscar: an ice cream cone.” -Kirk Douglas
— The Academy (@TheAcademy) February 5, 2020
Goodbye to a Hollywood legend. pic.twitter.com/vnu1Hkb2FA