ON AIR
od 07:00 Śniadanie Mistrzów zaprasza: Łukasz Wojtusik

Johnny Depp składa zeznania w sądzie: „Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety”

Trwa batalia sądowa między Johnnym Deppem i Amber Heard. Pojawiają się kolejne fakty w sprawie. Przed sądem zeznawali między już między innymi: sąsiad, terapeutka pary i lekarz aktora. Teraz głos zabrał sam Depp, złożył zeznanie pod przysięgą.

Johnny Depp składa zeznania w sądzie: „Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety”
Fot.Johnny Depp/JIM WATSON/PAP/EPA

Miłość i agresja

Związek Johnny’ego Deppa i Amber Heard od początku wzbudzał ogromne zainteresowanie mediów. Nie dziwi zatem, że rozstanie aktorów wywołało jeszcze większe poruszenie. Tym bardziej, że gwiazdorska para zakończyła trwające zaledwie dwa lata małżeństwo w cieniu skandalu. Heard oskarżyła bowiem eksmęża o fizyczne znęcanie się nad nią oraz przemoc seksualną. Aby udowodnić swoje racje, aktorka opublikowała na Instagramie zdjęcia opuchniętej, posiniaczonej twarzy. Jak wynikało z jej relacji, sprawcą pobicia miał być wykazujący skłonność do agresji i notorycznie będący pod wpływem substancji odurzających Depp.

Prowokator czy prowokatorka?

O przemocy, jakiej rzekomo doświadczyła ze strony dawnego ukochanego, aktorka opowiedziała w głośnym artykule, który ukazał się na łamach „The Washington Post”. To właśnie ten artykuł był przyczyną toczącej się obecnie w sądzie w Fairfax w stanie Wirginia batalii. Depp pozwał Heard o zniesławienie, domagając się od niej 50 mln dolarów zadośćuczynienia. Dotychczasowe zeznania świadków w niekorzystnym świetle stawiają byłą żonę Deppa. Sąsiad pary ujawnił, że gdy spotkał Heard tuż po rzekomym pobiciu, nie dostrzegł na jej twarzy żadnych obrażeń, z kolei lekarz aktora wyznał, że opatrywał jego rany po tym, jak Heard rzuciła w niego butelką po wódce. Z kolei terapeutka gwiazd przyznała, że w tym związku obie strony stosowały przemoc, a Heard niejednokrotnie inicjowała bójki.

Zeznanie Deppa

Teraz swoje stanowisko przedstawił autor pozwu. Depp we wtorek złożył zeznania w charakterze świadka. Jak zapewnił, nigdy nie podniósł ręki na byłą żonę. „Nigdy nie dotarłem do punktu, w którym zaatakowałbym panią Heard w jakikolwiek sposób. Nigdy w życiu nie uderzyłem kobiety. Ponieważ wiedziałem, że w tych oskarżeniach nie ma choćby cienia prawdy, czułem, że muszę bronić nie tylko siebie, ale i swoje dzieci. Moim celem jest ujawnienie prawdy” – zaznaczył aktor.

Wpływ na jego życie

Depp podkreślił też, że fałszywe zarzuty Heard zniszczyły jego reputację i postawiły pod znakiem zapytania zawodową przyszłość. „Ludzie z mojego otoczenia zaczęli uważać mnie za oszusta i kłamcę. To mnie zabiło. To surrealistyczne, gdy jednego dnia jesteś uważany za Kopciuszka, a następnego stajesz się Quasimodo. Nie zasłużyłem na to. Nie zasłużyły na to moje dzieci ani ludzie, którzy wierzyli we mnie przez te wszystkie lata. Uważam się za człowieka uczciwego i prawdomównego. Szczycę się tym. Dlatego te oskarżenia są dla mnie tym boleśniejsze. Prawda to jedyna rzecz, jaka mnie interesuje” – zeznał pod przysięgą Depp. (PAP Life)

 

Słuchaj RMF Classic i RMF Classic+ w aplikacji.

Pobierz i miej najpiękniejszą muzykę filmową i klasyczną zawsze przy sobie.

Aplikacja mobilna RMF Classic