Twórcy "Bożego Ciała" przyznają, iż konkurencja jest ogromna i trudno mierzyć się z filmem "Parasite", który jest zdecydowanym faworytem.
„Całe Hollywood jest obwieszone plakatami Parasite, nie da się tego nie zauważyć” - mówi w rozmowie z RMF Classic autor zdjęć do Bożego Ciała Piotr Sobociński jr.
Polacy od miesięcy promowali polskiego kandydata do Oscara w USA, nie ukrywając, iż praca była intensywna i momentami wyczerpująca. Jan Komasa, reżyser "Bożego Ciała" bardzo chwalił zespół, podkreślając, iż ekipa składająca się z młodych ludzi jest niestrudzona a pokłady ich energii wydają się niewyczerpane.
„Nie wiem co będzie za parę lat ze mną, wiem, że zdrowie u reżysera jest na pierwszym miejscu, to jest coś, co musimy mieć, żeby temu podołać. To jest potworny wysiłek psychofizyczny” - podkreślił Jan Komasa, mówiąc o promocji filmu w USA.
Moim celem jest praca w kinie europejskim, które uwielbiam, lecz oczywiście, że marzę o tym, by zagrać w wielkich produkcjach z wspaniałymi aktorami” - deklaruje z kolei Eliza Rycembel, która jest w Hollywood i w USA pierwszy raz.
Bartosz Bielenia, który wcielił się w filmie w główną rolę mówi natomiast spokojnie „ To bardzo piękny czas, jest luty tu jest piękne słońce i mogę łapać witaminę D”. Na pytanie, czy będzie Oscar, Bartosz Bielenia odpowiada : „Zobaczymy, mamy wielką konkurencję”.
Posłuchaj też:
Lidia Krawczuk rozmawia z Mateuszem Pacewiczem, autorem scenariusza do "Bożego Ciała".
Lidia Krawczuk rozmawia w Hollywood z producentami "Bożego Ciała" Anetą Hickinbotham oraz Leszkiem Bodzakiem.
Rozmowa z Tomaszem Ziętkiem odtwórcą Pinczera w "Bożym Ciele".
Z przewidywań w Hollywood wynika, że główną nagrodę, czyli Oscara w kategorii najlepszy film otrzyma obraz Sama Mendesa pt. "1917".
Mendes typowany jest też na zwycięzcę w kategorii najlepszy reżyser.
W kategorii filmu międzynarodowego na zwycięzcę wskazywany jest południowokoreański "Parasite".
A tak wyglądała ekipa "Bożego Ciała" przed wyjazdem na Oscary.