Będzie to zatem kolejny film, w którym spotkają się Patty Jenkins i Gal Gadot. Obydwie stoją za kasowym sukcesem filmu „Wonder Woman”, a na premierę wciąż czeka jego kontynuacja, film „Wonder Woman 1984”. Komiksowa superbohaterka wciąż dzielnie walczy z pandemią COVID-19, a premiera tego filmu, jako jedna z ostatnich, nie została przeniesiona na przyszły rok. „Wonder Woman 1984” ma trafić do kin w święta Bożego Narodzenia.
Pomysł na ponowną ekranizację historii Kleopatry wyszedł od Gal Gadot. Popularna aktorka do napisania scenariusza filmu wytypowała Laetę Kalogridis, autorkę scenariuszy do filmów „Wyspa tajemnic” czy „Terminator: Genisys”. Na jej koncie jest też już wielkie widowisko historyczne - to wyreżyserowany przez Olivera Stone’a „Aleksander”, którego tytułowym bohaterem był Aleksander Macedoński.
O prawa do przeniesienia na ekran napisanej przez Kalogridis historii Kleopatry walczyły największe studia filmowe i serwisy streamingowe. Jak donosi portal „Deadline”, Paramount Pictures zostawił w pokonanym polu m.in. studia Universal i Warner Bros. oraz Netfliksa i Apple TV+.
Wybór takiego projektu w dobie pandemii COVID-19 i przynoszących straty wielkich widowisk filmowych wydaje się być przedsięwzięciem co najmniej ryzykownym. Nakręcona w 1963 roku „Kleopatra” w reżyserii Josepha Mankiewicza była filmem tak kosztownym, że realizująca je wytwórnia 20th Century Fox prawie zbankrutowała. Nie pomogło to, że film był najbardziej dochodowym dziełem 1963 roku. Z drugiej strony napisana i wyreżyserowana przez kobiety opowieść o silnej kobiecie to idealny wybór na obecne czasy. Czasy, w których przemysł filmowy w końcu zaczął zauważać kobiety oraz mniejszości etniczne i seksualne.
Nie jest to pierwszy projekt filmu o Kleopatrze, którym zainteresowało się Hollywood. Studio Sony Pictures od lat próbuje przenieść na ekran napisaną przez Stacy Schiff biografię Kleopatry. Egipską królową miały zagrać w tym filmie Angelina Jolie, a później Lady Gaga. Wśród kandydatów na reżysera tego projektu wymieniano Jamesa Camerona, Davida Finchera i Denisa Villeneuve’a. Według portalu „Deadline”, nad scenariuszem tego będącego wciąż w fazie przygotowań filmu pracuje właśnie twórca „Forresta Gumpa”, Eric Roth. (PAP Life)